Nie ma chyba na świecie realizatora dźwięku, któremu obca byłaby marka Allen & Heath. To jeden z tych brytyjskich producentów, którzy nieodmiennie, od lat, wyznaczają trendy technologiczne, funkcjonalne i systemowe w dziedzinie przetwarzania sygnałów audio. Jednak A&H to marka kojarzona głównie z – skądinąd doskonałymi – konsoletami mikserskimi. Ostatnio w polu zainteresowań firmy znalazły się rozwiązania instalacyjne. Wyrazem tego jest wprowadzenie do produkcji i sprzedaży trzech urządzeń przeznaczone do tych właśnie zastosowań, rozszerzających możliwości systemu dLive.

[fusion_dropcap boxed=”no” boxed_radius=”” class=”” id=”” color=”#0a0304″]I[/fusion_dropcap]nstalacyjny system dystrybucji sygnałów audio wymaga – oprócz, co zrozumiałe samo przez się, obecności ich źródeł – zaimplementowania urządzeń umożliwiających rozsył tychże oraz lokalne sterowanie dostarczanymi treściami. Zacznijmy więc od elementu odpowiedzialnego za dystrybucję, a jest nim moduł miksujący MixRack DM0. DM0 ma postać modułu przystosowanego do montażu w szafie rackowej. Obudowa ma wysokość 4 U i została wykonana z trwałej blachy. Sercem i mózgiem jednostki jest rdzeń XCVI 160×64 FPGA, czyli układ znany z wcześniejszych modułów dLive. Oferuje on możliwość przyjęcia stu dwudziestu ośmiu kanałów wejściowych oraz sześćdziesięciu czterech szyn wyjściowych z pełnym processingiem, próbkowaniem 96 kHz, ale ze zmienną, dobieraną do warunków transmisyjnych rozdzielczością, latencja natomiast utrzymywana jest na poziomie nieprzekraczającym 0,7 ms. Wszystkie sześćdziesiąt cztery szyny można dowolnie konfigurować, jako grupowe, efektowe, aux, matrycowe i główne wyjściowe. W tym ostatnim przypadku możliwe jest wybranie formatu LR, LCR aż do surround 5.1. DM0 oferuje ponadto wirtualny rack RackExtra FX z szesnastoma slotami na efekty wyposażonymi w powroty stereofoniczne – do wyboru mamy m.in. pogłosy, delaye, dynamiczny korektor, chorus, phaser, a nawet symulator wirujących głośników. Oprócz tego do dyspozycji użytkownika są dwadzieścia cztery grupy DCA, wbudowany generator sygnałów testowych oraz analizator dźwięku pracujący w czasie rzeczywistym (RTA). Jednostka DM0 może komunikować się z powierzchnią roboczą za pośrednictwem dwóch portów i łącz gigaACE, ale oprócz tego ma na swoim pokładzie trzy sloty rozszerzeń dla kart wejść/wyjść, obsługujące po sto dwadzieścia osiem kanałów, a także dwa redundantne porty DX, port ME 48 kHz, dwa złącza sieciowe i wejście/wyjście sygnału synchronizacyjnego word clock, a także wyjście słuchawkowe do podsłuchu kontrolnego z regulacją głośności. DM10 jest kompatybilny z takimi protokołami sieciowymi audio jak AES67 czy Dante, co oznacza, że wybór źródeł sygnału, jakie można wprowadzić do systemu za jego pośrednictwem, jest przeogromny. Fundamentem działania DM0 jest procesor XCVI CORE, bazujący na technologii FPGA. Opracowany został przez inżynierów A&H i obsługuje trzydzieści sześć pracujących równolegle wirtualnych rdzeni, a także sześć silników miksujących oraz ruter FPGA. Łączna moc obliczeniowa tego procesora wynosi aż dwadzieścia pięć miliardów operacji na sekundę. W procesorze DM0 zastosowano technologię DEEP. Dzięki niej na każdym kanale wejściowym i przetwarzania użytkownik ma do dyspozycji szereg algorytmów emulacyjnych, w tym korektorów, kompresorów czy preampów. Można je uruchamiać w locie, nie wykorzystując do tego celu żadnego z szesnastu dostępnych slotów FX. DM0 zasilany jest przez dwa redundancyjne zasilacze impulsowe.

DX Link
Przejdźmy do drugiego elementu, jakim jest karta DX Link. Jest to sieciowa karta do przesyłu cyfrowego audio, oferująca cztery porty DX. Można ją zainstalować w dowolnym urządzeniu dLive wyposażonym w slot dla kart we/wy. Każdy z portów jest w stanie obsłużyć trzydzieści dwa kanały wejściowe i tyleż samo wyjściowych z próbkowaniem 96 kHz. Karta może pracować w jednym z dwóch trybów – redundancyjnym bądź równoległym. W pierwszym przypadku do każdej pary portów można podłączyć po jednym ekspanderze DX32, DX168 lub DX164-W (który także jest nowym produktem w ofercie A&H). W drugim zaś do każdego portu można podłączyć jeden ekspander DX32 lub dwa DX168/DX164-W, rozszerzając w ten sposób system dLive o sto dwadzieścia osiem dodatkowych zdalnych wejść i sześćdziesiąt cztery wyjścia. Porty mają postać zatrzaskowych gniazd etherCON, czyli takich samych jak w DM0.

DX Hub
Kolejnym produktem, na który należy zwrócić uwagę w kontekście rozwijanych możliwości instalacyjnych systemu dLive, jest hub, czyli po naszemu – koncentrator. DX Hub to, jak zapewne domyśla się każdy, komu działanie sieci (nie tylko audio zresztą) jest nieobce, moduł umożliwiający podłączenie kilku urządzeń do jednego portu, w tym konkretnym przypadku gigaACE. Udostępniając cztery złącza, DX Hub pełni w zasadzie tę samą rolę, co opisana wyżej karta DX Link, ale ma postać samodzielnego urządzenia o szerokości pół racka, z własnym zasilaniem.

GPIO
GPIO to nazwa modułu, którego zadaniem jest obsługa… GPIO, a zatem pośredniczenie w sterowaniu urządzeniami dwustanowymi – na zasadzie włącz/wyłącz. Chodzi tu na przykład o włączanie oświetlenia czy klimatyzacji, opuszczanie i podnoszenie kurtyn czy ekranów itp. Urządzenie ma, podobnie jak DX Hub, szerokość połowy racka, ale nie musi być montowany w stelażu, można go zainstalować jako moduł wolnostojący. Zasilany może być za pomocą zasilacza bądź też poprzez sieć, z wykorzystaniem technologii Power over Ethernet. W systemie dLive może pracować osiem takich modułów. GPIO oferuje osiem optoizolowanych wejść i tyleż przekaźnikowych wyjść sterowania w formie standardowych w dziedzinie instalacyjnej złącz typu Phoenix.

IP1
Ostatnim elementem układanki jest nowy programowalny sterownik ścienny IP1. Za jego pomocą użytkownik, nawet bez podstawowej wiedzy o obsłudze systemu, może zdalnie wybrać źródło sygnału audio, wyregulować jego poziom, a także przywołać preset konfiguracyjny. Wyposażony jest w niewielki, kolorowy wyświetlacz LCD oraz enkoder z funkcją push’n’turn. Funkcjonalność IP1 konfiguruje się z poziomu powierzchni roboczej dLive lub przy użyciu oprogramowania dLive Director, dostępnego na platformach PC i Mac.

Podsumowanie
Decyzję firmy Allen & Heath o rozbudowaniu systemu dLive  o możliwości instalacyjne należy uznać za ze wszech miar trafioną. System ten sam w sobie jest wszak bardzo efektywnym, docenianym na całym świecie narzędziem, a teraz zakres jego zastosowań może się zdecydowanie poszerzyć. Z niecierpliwością będziemy oczekiwać na pierwszą instalację wykorzystującej nowe możliwości dLive, by móc je Wam przedstawić. 

TEKST: Marek Korbecki, AVIntegracje