Pamiętam swoje początki w branży AV. Magnetowidy ze złączami SCART czy S-Video, wszechobecne VGA, wszystko analogowe, podatne na zakłócenia, stosy urządzeń w każdej instalacji (jedno realizowało jedną, czasem dwie, określone funkcje). Każdy sygnał wymagał oddzielnego kabla, złącza, standardu. Obszywanie szafy sprzętowej zajmowało okrutnie dużo czasu, a liczba kabli wręcz oszałamiała. Branża AV rozwija się błyskawicznie i analogowe systemy szybko zostały wyparte przez cyfrowe, lecz wciąż każdy typ sygnału, w zasadzie, wymagał własnego okablowania.

Lata później trafiłem na szkolenie, które prowadził Andy Whitehead CEO firmy SVSI. Już wtedy miałem pierwszą okazję zapoznania się z  rewolucyjnym na ówczesne czasy pomysłem przesyłania obrazu i  dźwięku jednym kablem, na duże odległości i  to przy wykorzystaniu zwykłej sieci LAN. Służyły do tego nadajniki i  odbiorniki podłączane do przełącznika sieciowego. Do nadajników podłączane były źródła, a odbiorniki dostarczały sygnał do wyświetlaczy. Wraz z dźwiękiem i obrazem przesyłane było też sterowanie. W rezultacie, możliwe było stworzenie rozproszonej matrycy, w której liczbę wejść i wyjść zwiększało się o jeden bez obawy, że zabraknie nam miejsca w specjalnej, modułowej obudowie. Przełączaniem sygnału zawiadywał przełącznik zarządzalny, pracujący w  warstwie trzeciej, a  dodanie następnego rozwiązywało kłopot z  brakiem portów. Od tego czasu AV coraz odważniej wchodzi w branżę IT. Dzieje się to na bardzo wielu płaszczyznach jednocześnie. Praktycznie w  każdej nowej instalacji AV trasy wideo oraz audio układane są głównie za pomocą skrętnik Cat.6. Wszędzie, gdzie to jest możliwe i  jest ekonomicznie uzasadnione, sieć LAN przejmuje na siebie cały ciężar transmisji wszystkich możliwych sygnałów. Urządzenia nadawcze pozwalają przesłać obraz, dźwięk, sterowanie, zasilanie, oraz Ethernet. Najnowsze rozwiązania spod znaku SVSI, od jakiegoś czasu będącego już częścią koncernu Harman, nie tylko nadążają za tym trendem, a czasami wręcz go wyprzedzają. Najnowsze urządzenia serii N2400 umożliwiają przesyłanie obrazu, dźwięku, Ethernetu, sterowania (IR, RS-232 i TCP/IP) a także USB. Co więcej – możliwe jest zasilenie każdego nadajnika i odbiornika przez PoE+. Standardowy przełącznik kompatybilny z PoE+ i  z budżetem 360W zasili aż 12 nadajników lub odbiorników AMX N2400. I  właśnie na urządzeniach serii 2400 chciałbym się skupić. Są to najnowsze i najlepiej wyposażone urządzenia, pozwalające na przesył sygnału 4K/60Hz 4:4:4! Naturalnie taki sygnał wymaga kompresji, bo przecież bez niej nawet „zwykłe” 1080p 60Hz, z  próbkowaniem 4:2:0 przekracza 1GB/s, a rozdzielczość 3840×2160 dla 60 klatek na sekun-dę i z próbkowaniem 4:4:4 to już 12GB/s!. I tutaj ukazuje się druga, po zasilaniu PoE, siła urządzeń AMX serii N2400. Za ich pomocą możliwe jest bowiem ograniczenie apetytu na przepustowość do zjadliwych 800Mb/s i to z opóźnie-niem zaledwie dwóch ramek! Do takiej transmisji używany jest kodek JPEG2000. Praktycznie zawsze obrazowi towarzyszy dźwięk. Do niedawna AMX oferował dedykowane konwertery audio N4321 wyposażone w  dwukanałowe wejścia i  wyjścia audio. Najnowsze enkodery i  dekodery obsługują AES67. Mamy więc zgodność z takimi systemami Audio-over-IP jak Ravenna, Liveware, Q-LAN oraz Dante. Ale oczywiście, synergia pomiędzy urządzeniami koncernu również tutaj jest ogromna. Cyfrowa domena przesyłu audio pozwala na doprowadzenie streamu audio do urządzeń wyposażonych w BLU-link. Takie podejście do dystrybucji audio to kolejna, już trzecia przewaga nad konkurencją. Za pomocą dedykowanego konwertera audio jeszcze bardziej ułatwiamy pracę instalatorom, wystarczy bowiem połączyć ze sobą odpowiednio urządzenia w  szafie zwykłymi patchcordami, by uzyskać niezwykle elastyczny, prosty w konfiguracji system AV. Praktycznie każdy system oprócz obrazu i  dźwięku wymaga też przesłania sygnałów sterujących do urządzeń końcowych. W przypadku systemu AV, zbudowanego w  oparciu o  infrastrukturę IT wystarczy dodać procesor sterujący do sieci, a  każde urządzenie serii N2400 pozwoli na przekazanie sygnału sterowania do źródeł i odbiorników (zarówno RS-232, jak i  IR). Co więcej, mniej skomplikowane systemy nie wymagają nawet procesora. Elementarna automatyzacja możliwa jest przy użyciu zestawu nadajnik + odbiornik. W  takim scenariuszu podłączenie źródła do nadajnika może na przykład spowodować włączenie się monitora czy projektora. Korporacje coraz częściej wyposażają swoje sale konferencyjne w monitory z funkcją dotyku. Pełne wykorzystanie tej funkcjonalności wymaga podłączenia USB pomiędzy monitorem, a komputerem. AMX N2400 pozwalają nie tylko na przesłanie sygnału USB, ale też na dowolne jego przełączanie. Powyższe funkcje udostępniane przez urządzenia „Networked AV” od AMX to jedynie podstawy, wręcz oczywiste funkcjonalności. W przypadku opisywanych rozwiązań mamy jednak kilka kolejnych, dających jeszcze większą przewagę nad konkurencyjnymi rozwiązaniami Video-over-IP. Jed-ną z  nich jest natywna obsługa opisywanych nadajników i  odbiorników w  NetLinx. Dzieki temu nie jest konieczne stosowanie dedykowanych kontrolerów (które oczywiście są dostępne w  ofercie AMX pod nazwami SC-N8001; SC-N8002 lub SC-N8012). Kontrolery ułatwiają instalacje tym z nas, którzy chcą dodać opisywane rozwiązanie do istniejącej już instalacji, w której jest system sterowania. Kolejna ciekawa funkcja to rejestrator wideo, kompatybilny ze wszystkimi urządzeniami video-over-IP od AMX. N6123 może być wpięte w  dowolny punkt sieci by udostępnić wszystkim nadajnikom funkcję nagrywania treści i  umożliwić wszystkim odbiornikom odtwarzanie już nagranych streamów. Treść serwowana jest w formacie obsługiwany przez dekoder. Nadajniki i odbiorniki umożliwiają też tworzenie ściany wideo, a  wyświetlanie treści bez oglądania się na jej układ i  rozdzielczość umożliwia procesor N2410 – jego użycie pozwala na wbudowanie strumieni nawet z  czterech nadajników wideo w  jeden i  to w  rozdzielczości 4K/60 4:4:4. N2410 można też stackować, by uzyskać możliwość jednoczesnego wyświetlenia streamów w konfiguracji 7×1, 10×1, 13×1, 16×1 i większych. Oprócz opisywanych urządzeń serii 2400, AMX ma oczywiście również inne urządzenia. Minimalną kompresję zapewniają nadajniki i  odbiorniki serii N1000, przeznaczone do budowy systemów, obejmujących kilka sal na jednym piętrze. Większa kompresja obrazu w urządzeniach rodziny N2000 pozwala zbudować system AV na kilku piętrach lub nawet w  całym budynku, a  urządzenia rodziny N300, obsługujące H.264 dają możliwość połączenia ze sobą kilku odległych lokalizacji za pomocą sieci WAN. Jednym słowem, Video-over-IP od AMX to nie tylko najdłużej istniejące na rynku i najlepiej przemyślane rozwiązanie. AMX oferuje łącznie 5 stopni kompresji, w tym MPC, JPEG2000 i H.264, zapewnia bardzo duże możliwości, a przy tym prostotę integracji i późniejszej obsługi. Te cechy przyczyniły się do ponad 100 000 implementacji systemów AMX/SVSI. Taką liczbą nie jest w stanie pochwalić się jak dotąd żaden konkurent. Łatwa integracja z  pozostałymi rozwiązaniami, przede wszystkim z Netlinx, przesyłanie dźwięku w  ES67, prosta komunikacja USB i  LAN a do tego zasilanie PoE+ oznacza ogromną elastyczność, gotowość na przyszłość oraz wygodę dla każdego użytkownika.

TEKST: Andrzej Pawluś, AVIntegracje