EPSON EB-L615U, EB-L610U, EB-L610W, EB-L510U, EB-L400U

Z pewnością każdy z nas zetknął się z drukarkami i urządzeniami wielofunkcyjnymi, a także z projektorami tej firmy. Ale Epson to również lider w produkcji inteligentnych okularów, systemów czujników i robotów przemysłowych. Japońska firma Seiko Epson Corporation zatrudnia blisko 80 000 pracowników na całym świecie. Ta liczba ma realne przełożenie na udział Epsona w kreowaniu przyszłych rozwiązań w robotyce czy komunikacji wizualnej. Dziś przyjrzymy się nowym produktom tej firmy, a będzie to pięć projektorów marki Epson.

Choć świat dowiedział się o tych nowych produktach już w lutym, ponieważ zaprezentowano je podczas pierwszego dnia targów ISE 2018, to ta seria projektorów będzie dostępna w sprzedaży od czerwca 2018. Tu należy wspomnieć, że tegoroczne targi ISE, na których Epson zaprezentował wiele nowości, były największą do tej pory odsłoną tego przedsięwzięcia w całej piętnastoletniej historii Integrated Systems Europe. Edycja 2018 obejmowała 15 hal z ponad 1200 wystawcami, które odwiedziło około 20 000 osób.
Epson reaguje na potrzeby rynku
Pomysł na stworzenie tej serii wziął się po prostu z potrzeb rynkowych. Klienci od jakiegoś czasu oczekiwali projektorów laserowych nie tylko w klasie high-end. Epson zdecydował się na wprowadzenie takiego źródła światła w sektorze projektorów przeznaczonych dla biznesu i oświaty. Mam tu na myśli urządzenia o jasności od 4500 do 6000 lumenów. I rzeczywiście, trzy z pięciu prezentowanych modeli mają jasność 6000 lumenów. Są to projektory z szóstką w symbolu, czyli urządzenia oznaczone jako EB-L615U, EB-L610U oraz EB-L610W. Pozostałe uzyskują wartości: 5000 lumenów – to w przypadku EB-L510U, oraz 4500 lumenów dla urządzenia EB-L400U. Oczywiście różnic między tymi projektorami jest więcej, choć przeważają cechy wspólne.
Co kryje nowa seria?
Zastosowanie laserowego źródła światła ma swoje zalety. Należałoby wspomnieć o tym, że żaden z projektorów z tej serii nie wymaga konserwacji przed upływem 20 000 godzin. Urządzenia te nie mają również pozycji pracy. Można je instalować pod dowolnym kątem, w zakresie 360° oraz w dowolnej pozycji. Ma to przełożenie na korekcję geometryczną obrazu. Producent gwarantuje, że kształt ramki można skorygować w pełnym zakresie. Różnica pojawia się, kiedy przyjrzymy się funkcji lens shift. Fizyczna kalibracja pozycji obiektywu nie będzie możliwa w modelu o najniższej jasności, czyli EB-L400U. Wspomniany projektor odchudzono również z specjalnej pokrywy umożliwiającej w pozostałych modelach ukrycie złączy czy przewodów. Choć wszystkie projektory są wyposażone w złącza HDMI, to w przypadku, kiedy chcielibyśmy przesłać sygnał o dużej rozdzielczości na większą odległość, powinniśmy pomyśleć o projektorach z wspomnianą już szóstką w symbolu. Zgodnie ze specyfikacją standard HDBaseT będzie dotyczył tych trzech modeli.
Jedną z ostatnich, bardzo istotnych różnic będzie przydatna funkcja przekazywania obrazu. Ta z kolei dotyczy tylko dwóch projektorów. Przekazywanie obrazu będzie dostępne dla EB-L615U i EB-L610U. Przypomnijmy tylko, że Epson już od jakiegoś czasu udostępnia swoim użytkownikom opcję bezprzewodowego przesyłania obrazu ze smartfona, tabletu lub komputera z użyciem technologii Miracast lub Intel WiDi. Całość opiera się na Wi-Fi Direct i właśnie dzięki temu zyskujemy możliwość konfiguracji peer-to-peer, czyli bezpośredniego połączenia między dwoma urządzeniami w sieci. Dzięki temu istnieje również możliwość tworzenia lustrzanej kopii ekranu. Szybkość strumienia jest na tyle zadowalająca, że opcja ta dotyczy nie tylko zdjęć czy statycznych prezentacji. Przy takim połączeniu możliwe jest również przesyłanie filmu. Jak wygląda sprawa z rozdzielczościami? Projektory różnią się w tej kwestii, choć nieznacznie. Większość pracuje w standardzie WUXGA (Widescreen Ultra Extended Graphics Array), czyli 1920 × 1200. W tej serii istnieje tylko jeden wyjątek. Model L610W oferuje nieco mniejszą rozdzielczość w standardzie WXGA, czyli 1280 × 800.
Zadowolenie
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że na rynku wszelkiego rodzaju wyświetlaczy i urządzeń projekcyjnych trwa „wyścig zbrojeń” między dostawcami. Firmy doskonalą swoje urządzenia w coraz nowsze rozwiązania i technologie w zastraszającym tempie. W tym wypadku Epson sięgnął po zupełnie inną broń. Skorzystał ze znanego już rozwiązania, ale wcześniej dostępnego tylko dla produktów droższych, produkowanych w zupełnie innym segmencie. Przyznam, że jakiś czas temu zastanawiałem się, jak szybko technologia projektorów z laserowymi źródłami światła stanie się na tyle powszechna, że będzie osiągalna w sektorze edukacyjno-biznesowym, dlatego jako odbiorca jestem bardzo zadowolony z takiego posunięcia. Myślę, że każdy, kto zdecyduje się na wymianę wysłużonego projektora na sprzęt Epsona z nowej serii, bardzo szybko doceni korzyści płynące z tego wyboru.

TEKST: Paweł Murlik, AVIntegracje