W latach 90. zapytany na ulicy o markę Maxell nastolatek, jednym tchem był w stanie wymienić praktycznie większość jej oferty. Producent zajmował się m.in. wytwarzaniem kaset magnetofonowych, kaset wideo i dyskietek. Jednak firma nie powstała dwadzieścia, ani nawet trzydzieści, ale prawie sześćdziesiąt lat temu – w 1961 roku. Przez wiele lat marka wchodziła w skład holdingu Hitachi, jednak w 2013 podjęto decyzję, że stanie się niezależną marką, niejako wracając do swoich korzeni. Dzisiaj, po sześciu latach od zmian strukturalnych i właścicielskich, firma jest jednym z wiodących producentów projektorów. Są to nie tylko charakteryzujące się świetnymi parametrami i różnorodnością dostępnych wariantów rozwiązania adresowane do niezwykle szerokiego grona odbiorców i na różne rynki wertykalne, ale – co najważniejsze – projektowane i produkowane od A do Z w oparciu o własną technologię i patenty. Jak przebiegły zmiany w strukturach producenta? Jakie dzisiaj produkty znajdują się w portfolio? Jakie są główne technologie pracujące w dostępnych na rynku projektorach z logo Maxell? O tym wszystkim w rozmowie z naszym magazynem opowiada Maciej Zakrocki, regional manager EEU, Russia & CIS.

W portfolio produktowym marki Maxell znajdują się dzisiaj projektory, które powinny spełnić wymagania użytkowników z praktycznie każdego rynku wertykalnego. W ofercie producenta znajdziemy zarówno małe, mobilne projektory biznesowe o mocy od pięciu do siedmiu tysięcy ANSI lumenów, ale także urządzenia instalacyjne o mocy nawet dziesięciu tysięcy lumenów. Niezależne od mocy świecenia, każdy z modeli jest wyposażony w złącza ułatwiające integrację z całym systemem AV, zaawansowane funkcje sieciowe dla potrzeb scentralizowanego sterowania nawet bardzo rozbudowanym zestawem projektorów, ale także narzędzia, które ułatwią montaż i konfigurację projektorów integratorom i instalatorom. Jaka jest historia firmy? Jakie działania podjął producent w 2019 roku i jakie są najważniejsze technologie, w oparciu o które są projektowane i wytwarzane projektory Maxell? Zapraszamy do lektury!

Firma Maxell ma w swojej ofercie zarówno proste rozwiązania biznesowe, jak i duże projektory instalacyjne. Największym z nich jest laserowy model MP-WU9101B o rozdzielczości WUXGA i dysponujący mocą 10 000 ANSI lumenów.

Łukasz Kornafel, AVIntegracje: W 2018 roku firma Hitachi podjęła decyzję, że produkowane przez nią projektory będą miały logotyp Maxell. Jednak na rynku wciąż są projektory jednej i drugiej marki… 
Maciej Zakrocki, Maxell: Obecnie wygląda to tak, że na rynku równolegle funkcjonują obydwie marki. Zarówno na rynku polskim, jak i światowym, mamy dostępne projektory z logo Maxell, jak i Hitachi. Warto zwrócić uwagę, że Hitachi to dzisiaj ponad 900 niezależnych firm! Marka Maxell powstała w roku 1961, a już trzy lata później stała się częścią holdingu Hitachi. Wtedy oferta producenta skupiała się przede wszystkim na takich rozwiązaniach jak płyty, kasety, dyskietki czy baterie, zresztą sama nazwa producenta wywodzi się właśnie od tej ostatniej grupy produktowej – Maximum Capacity Dry Cell. W  2013 roku cały biznes projektorowy, który znajdował się w ofercie Hitachi Consumer Electronics, został przejęty przez Hitachi Maxell. Niespełna dwa lata po tej operacji, Hitachi Maxell zainaugurował swoją obecność na giełdzie i od tego momentu rozpoczęły się przekształcenia własnościowe firmy, polegające na stopniowym ograniczaniu ilości udziałów firmy Hitachi i na początku 2018 roku firma Maxell stała się niezależną od korporacji Hitachi, równocześnie zachowując wszystkie prowadzone biznesy. Można zatem powiedzieć, że po pięćdziesięciu latach historia zatoczyła koło.
Jakie są zatem najważniejsze wyzwania firmy zaplanowane na ten rok?
Rok 2019 jest dla nas rokiem rebrandingu, stąd też na rynku wciąż są dostępne zarówno produkty z logo Maxell, jak i Hitachi. Przy czym te produkty się nie dublują. Model Maxell jest wprowadzany dopiero wtedy, gdy zakończy się cykl życia produktu Hitachi i wyczerpią się zasoby magazynowe. To będzie płynne przejście, ponieważ wszystkie patenty i know how już od 2013 należą do Maxella. Nie zmienia się również nic pod względem samej jakości produktów. Urządzenia odznaczają się tymi samymi cechami co wcześniej, a więc wysoką jakością wykonania, niezawodnością czy bardzo niską awaryjnością. 
Jak wyglądały Twoje początki z marką Hitachi?
Dla mnie ta przygoda zaczęła się czternaście lat temu, między innymi z projektorami. Na polskim rynku od początku byłem odpowiedzialny za dwa osobne obszary działalności producenta: produkty biznesowe, a więc projektory, jak również rozwiązania konsumenckie, a więc telewizory, nagrywarki DVD, kamery czy lodówki.
Dwa zupełnie różne unity biznesowe, ale również zupełnie różne modele sprzedaży. 
W przypadku rozwiązań konsumenckich mówimy o sprzedaży bezpośredniej przy udziale sklepów, w tym głównie wielko-powierzchniowych, natomiast w  przypadku rozwiązań B2B sprzedaż odbywa się przez partnerów.
Tak, te biznesy są traktowane zupełnie niezależnie. W przeszłości firma Hitachi miała w swojej ofercie zarówno rozwiązania dla rynku biznesowego, jak i projektory domowe, i wtedy te dwa biznesy gdzieś się przenikały, jednak około dziesięciu lat temu wycofaliśmy się ze sprzedaży tej grupy produktów, a więc dzisiaj to zupełnie różne podejścia do sprzedaży.
Jakimi kanałami są zatem sprzedawane projektory Maxell na rynku polskim?
Mamy nieco inne kanały dystrybucji niż konkurencyjni gracze działający na tym rynku.
Po pierwsze dlatego, że w ofercie ProAV nie posiadamy rozwiązań adresowanych dla konsumentów, a po drugie ponieważ już od dawna nie działamy w obszarze najtańszych produktów dla rynku określanego przez nas mianem rynku IT, nie znajdziemy również rozwiązań Maxell u gigantów dystrybucyjnych rynku, ponieważ ten kanał również nie jest dla nas. My skupiamy się przede wszystkim na kanale specjalistycznym jak firmy AV, integracyjne. Natomiast Hitachi nie sprzedaje bezpośrednio na rynek. Mamy wyłącznego dystrybutora na terenie Polski, którym jest firma Image Recording Solutions z Warszawy i która zajmuje się sprzedażą naszych rozwiązań, natomiast jest to tylko kanał profesjonalny. 
Daje to jednak komfort, jeśli sprzedajecie do klienta, który jest specjalistą i który sięga dokładnie po te produkty, które najlepiej odpowiadają danemu projektowi. 
Tak, to jest niezbędne. Firmy AV to specjaliści, którzy wiedzą co sprzedają i – co najważniejsze – są w stanie wytłumaczyć inwestorowi czy użytkownikowi końcowemu, dlaczego warto dopłacić nieco więcej za produkt wysokiej jakości, a nie tylko porównywać rozwiązania dostępne na rynku bazując na suchych danych prezentowanych w kartach katalogowych, a – jak wiadomo – papier przyjmie wszystko.
W jaki sposób przekazujecie wiedzę na temat nowych produktów integratorom?
Raz w roku organizujemy spotkanie najlepszych sprzedawców Hitachi, gdzie się spotykamy i  rozmawiamy o  najnowszych produktach. Na co dzień wszystkie najważniejsze informacje o nowych produktach, szkoleniach są dystrybuowane przez naszego partnera. Pracujemy również nad programem webinariów. Staramy się również uczestniczyć w lokalnych konferencjach czy spotkaniach biznesowych, gdzie mamy możliwość przedstawienia naszej oferty przedstawicielom różnych rynków wertykalnych. 
Jakie są główne rynki wertykalne, na które sprzedajecie Wasze rozwiązania i który z obszarów stanowi główną grupę odbiorców?
Tak naprawdę działamy na dwóch głównych rynkach. Pierwszym z  nich jest rynek edukacyjny: od edukacji przedszkolnej po uczelnie wyższe, a drugi to rynek, który my po prostu określamy mianem „integracji”, a więc projekty AV realizowane w różnych obszarach od muzeów przez hotele, sale konferencyjne i typowe przestrzenie biznesowe. Wśród przykładów mogę wskazać chociażby Muzeum Archeologiczne w Poznaniu, a także wiele sal konferencyjnych czy biurowców w Warszawie.
Czy w Waszej ofercie wciąż można znaleźć rozwiązania bazujące na dwóch źródłach obrazu, a więc zarówno na lampie, jak i na laserze? Czy produkty budowane w oparciu o lampę będą powoli zanikały w Waszej ofercie? 
Tak naprawdę mamy rozwiązania konstruowane w  oparciu o trzy technologie źródła światła, jako jedyni na rynku. Mamy technologię lampową, laserową, ale mamy również dwa produkty, w których jako źródło światła zastosowane zostały LED-y. Jednak w odróżnieniu od bardzo wielu produktów typowo konsumenckich, o niskiej jasności, a więc raczej zabaweczkach, które można znaleźć w marketach, my oferujemy urządzenia przeznaczone dla biznesu, odznaczające się jasnością 3500 ANSI lumenów. 
Czy produkty lampowe będą wygaszane z naszej oferty? Rozwiązania bezlampowe są właśnie tym, na co został położony nacisk po przejęciu portfolio projektorowego przez Maxell. 
Jednak nie ma na razie planu, aby rozwiązania bazujące na lampie miały zniknąć z naszej oferty. Na pewno będzie jednak rozbudowywana oferta urządzeń bez lampy, zarówno tych ze źródłem laserowym, jak i LED. Nie zmienia to jednak faktu, że prędzej czy później projektory z lampą będą wyłączane z rynku. Nie wynika to jednak z naszej strategii biznesowej czy planów, ale z ogólnoświatowych przepisów. Na pewno pojawią się regulacje zakazujące stosowania produktów zawierających rtęć, a takimi są m.in. właśnie lampy do projektorów.
Jest również możliwość, że główni producenci lamp do projektorów, jak Philips czy Osram, zaprezentują nową technologię pozwalającą na produkcję lamp bez rtęci.
Jednak, jeżeli mówimy o eksploatacji urządzeń w długim okresie, to logicznym ruchem jest ekspansja projektorów bezlampowych. Jednak nie jest to perspektywa ani roku, ani dwóch, ani trzech.
Naszą ofertę można podzielić również ze względu na rodzaj pracującej w nich optyki. Mamy urządzenia ze standardową optyką, przeznaczone przede wszystkim do edukacji, do prostych zastosowań biznesowych i są to urządzenia mające od 3000 do 5000 ANSI lumenów. Następnie mamy konstrukcje z optyką short throw i ultra short throw, zarówno lampowe, jak i laserowe, do 4000 ANSI lumenów. Trzecią grupę produktów stanowią projektory o mocy powyżej 5000 ANSI lumenów, są to rozwiązania typowo instalacyjne, przeznaczone do integracji. W tym wypadku oferta jest bardzo szeroka i pokrywamy wszystkie zapotrzebowania rynku od 5000 do 10 000 ANSI lumenów. Mamy zarówno projektory z wbudowaną, jak i wymienną optyką, i projektory laserowe. W naszych planach jest również wyjście powyżej 10 000 ANSI lumenów. 
Moc to jedno, a jakie są standardy transmisji obrazu zastosowane w projektorach?
Jeżeli chodzi o urządzenia instalacyjne, są one wyposażone w HDBaseT, ponieważ ten protokół staje się już standardem rynkowym. W projektorach nieinstalacyjnych nie znajdziemy złącz HDBT, z tej prostej przyczyny, że protokół ten stanowi istotny koszt w cenie projektora, podwyższający ilość środków, które należy na niego wydać, a w prostych instalacjach nie jest to potrzebne. Ponadto w projektorach znajdziemy również złącza HDMI czy DisplayPort, natomiast w najwyższych modelach projektorów z serii 9000 znajdziemy również wejścia 3G SDI. Warto wspomnieć również, że w naszej ofercie znajdują się projektory, które mają bardzo szerokie możliwości montażowe. Oczywiście wszystkie urządzenia bazujące na źródle laserowym mogą zostać zainstalowane zarówno poziomo, jak i pionowo, ale mamy także produkty lampowe, które można zainstalować w orientacji portretowej. 
Co w  szczególności wyróżnia projektory na tle rozwiązań konkurencji?
Między innymi są to rozbudowane narzędzia i funkcje znajdujące się na pokładzie projektora, ułatwiające zarówno jego instalację integratorom, jak i późniejszą eksploatację użytkownikom. Mowa tutaj m.in. o  optymalizacji obrazu względem stopnia wyeksploatowania lampy, trybie HDCR wydobywającym większą liczbę detali z  ciemnych fragmentów wyświetlanego obrazu, co poprawia ich czytelność przede wszystkim w jasnych pomieszczeniach, zaawansowanej regulacji geometrii pozwalającej na projekcję na obiektach sferycznych, powierzchniach wklęsłych, wypukłych, a także w narożnikach ścian, co w szczególności ułatwia tworzenie zaawansowanych mappingów, zarządzaniu kolorem umożliwiającym uzyskanie idealnych kolorów wyświetlanej projekcji względem obrazu referencyjnego, możliwości instalacji projektorów pod dowolnym kątem, włączając w to wybrane modele bazujące na lampie, wyjściu HDMI ułatwiającym klonowanie obrazu między projektorami bez konieczności stosowania dodatkowych urządzeń, możliwości wyświetlania obok siebie oraz na sobie obrazów z dwóch źródeł (PinP oraz PbyP), możliwości stackowania projektorów i tworzenia zestawów z zapasowym projektorem gwarantującym nieprzerwaną projekcję nawet w przypadku awarii jednego z urządzeń czy systemie monitorującym status pracy poszczególnych urządzeń wraz z jego prezentacją na ekranie telefonu komórkowego czy tabletu poprzez połączenie Wi-Fi.

Jakie są plany firmy Maxell na przyszłość?
Jeżeli mówimy o projektorach, to na pewno w pierwszej kolejności wyjdziemy powyżej jasności 10 000 ANSI lumenów i wprowadzimy wyższe rozdzielczości. Dzisiaj mamy w ofercie urządzenia z rozdzielczościami WUXGA, ale wkrótce pojawią się urządzenia pracujące w  rozdzielczościach UHD i  większych, ponieważ takie jest zapotrzebowanie rynku. Chciałbym zaznaczyć, że firma Maxell już prowadzi prace nie tylko nad projektorami, ale także nad urządzeniami z innych obszarów rynku. Już zostało wprowadzone na rynek urządzenie o  nazwie Lecture Capture Station służące do nagrywania spotkań biznesowych, wykładów na uniwersytetach, prezentacji itp. To urządzenie, które możemy wkomponować w  już istniejącą infrastrukturę i z  jego pomocą nagrywać, transmitować do Internetu, zapisywać, a nawet zrealizować interaktywną konferencję. Jest to mediabox, który podłączamy do projektora lub ekranu, systemu nagłośnieniowego i kamer. W planach na przyszłość są również monitory interaktywne i ekrany LED z logo Maxell.

ROZMAWIAŁ: Łukasz Kornafel, AVIntegracje
ZDJĘCIA: Łukasz Kornafel, AVIntegracje