Tej firmy nie trzeba chyba nikomu przedstawiać – jest dobrze znana zarówno użytkownikom monitorów, jak i urządzeń projekcyjnych. Ale czy tylko? NEC to jedna z tych firm, w przypadku których zwykły użytkownik nie spodziewałby się, na jak szerokim polu może działać taki koncern. NEC oferuje rozwiązania w skali światowej dla przestrzeni publicznych, czyli na przykład lotnisk i dworców. NEC to również gotowe rozwiązania dla transportu, systemów sprzedaży, ale i produkty dla szpitali, a nawet systemy satelitarne. Mało kto wie, że NEC współpracował przy opracowaniu ponad pięćdziesięciu satelitów! NEC to kilkanaście różnych dziedzin skupionych pod jedną nazwą. A historia zaczęła się w 1899. Było to pierwsze japońskie przedsięwzięcie biznesowe z udziałem kapitału zagranicznego. Firmę NEC (Nippon Electric Company) założył Kunihiko Iwadare we współpracy z amerykańską firmą Western Electric Company (obecnie znaną jako Alcatel-Lucent). Dziś przed nami jeden z produktów tej kompani – monitor EX241UN.

[fusion_dropcap boxed=”no” boxed_radius=”” class=”” id=”” color=”#0a0304″]P[/fusion_dropcap]racując przy zaawansowanych systemach właściwie w różnych dziedzinach, często borykam się z dużym problemem aranżacji podglądu danych w taki sposób, aby było to rozwiązanie optymalne. Często głównym problemem jest liczba monitorów i ich mało ergonomiczne rozmieszczenie w dostępnej przestrzeni. Czy ten NEC lub kilka takich monitorów może być właściwą pomocą? Oto jego podstawowe parametry: to dwudziestoczterocalowy monitor LCD z matrycą S-IPS. Technologia IPS (ang. In-Plane Switching) jest stosowana od jakiegoś czasu i póki co jest to bardzo dobre rozwiązanie dla zwiększenia kąta widzenia oraz poszerzenia palety barw. W IPS ciekłe kryształy układa się w taki sposób, aby przemieszczały się równolegle względem powierzchni ekranu. W praktyce za pomocą tego monitora można uzyskać 16,77 milionów odcieni. Współczynnik kontrastu wynosi 1000 : 1. Dzięki tej matrycy kąt widzenia zarówno w pionie, jak i w poziomie wynosi 178°. Monitor może pracować w z rozdzielczością 1920 × 1080, a proporcje obrazu to 16 : 9. Jasność wyrażona w kandelach na 1 m2 wynosi 250, a latencja odświeżania – 6 ms.

Ważne i przemyślane rozwiązania
O kilku rzeczach trzeba powiedzieć jasno. Przede wszystkim o ultracienkiej maskownicy matrycy pozwalającej zestawić ten monitor z kilkoma innymi. Przy instalacji składającej się z dwóch lub większej liczby monitorów maskownica jest demontowana. Uzyskanie jednolitego obrazu z jednego źródła nie powinno stanowić problemu, ponieważ monitor ma złącza DisplayPort – zarówno wejście, jak i wyjście. Nie zabrakło też HDMI, DVI-D oraz starego, dobrego, analogowego złącza D-SUB. Co do USB, to monitor ma cztery porty w wersji 3.0; trzy porty downstream oraz jeden upstream. A teraz kilka cech, które wiążą się również z ochroną wzroku. Przynajmniej dwa czynniki zasługują na uwagę. Myślę tu o technologii Low Blue Light Plus. W skrócie pomysł ten polega na filtrowaniu niebieskiego światła podświetlającego matrycę. Filtrowane są bez wątpienia szkodliwe emisje w niebieskim paśmie, które mogą wpływać na pogorszenie wzroku, szczególnie przy długim cyklicznym użytkowaniu monitora LCD. Kolejną technologią wpływającą korzystnie na ochronę wzroku jest Flicker-Free. To ostatnio chętnie stosowany przez producentów zabieg eliminujący migotanie podświetlenia. Choć migotanie nie jest widoczne, to jednak bardzo szkodliwe. Oba zabiegi mogą chronić oczy użytkownika bez ewentualnymi następstwami, czyli zaćmą i zwyrodnieniem plamki żółtej. Co ważne, oba patenty przy niewymiernych korzyściach dla zdrowia udało się wdrożyć bez pogarszania wydajności ekranu. Przy profesjonalnych zastosowaniach nieodzownym czynnikiem jest rygor pracy 24/7. Monitor został opracowany tak, by spełniał ten wymóg. To nie wszystko. Prosta konfiguracja pracy na wielu monitorach może być ułatwiona jeszcze bardziej za pomocą środowiska NaViSet Administrator 2. Ten pakiet oprogramowania to gwarancja jednolitej kontroli dla całej linii produktów oznaczonych stosownym logiem NaViSet. Intuicyjny interfejs graficzny użytkownika umożliwia praktycznie całkowitą kontrolę nad systemem pracującym w tym środowisku.
Czy tylko domy maklerskie i banki?
Z kilku broszur reklamowych wyczytałem, że monitor jest przeznaczony dla bankierów i na przykład pracowników domów maklerskich czy giełd. Po przyjrzeniu się temu produktowi „Pod lupą” pozwolę sobie rozszerzyć tę grupę odbiorców: mogą to być stacje monitoringu, punkty kontrolne w fabrykach, studia i laboratoria oraz punkty opieki medycznej. Jednym słowem – monitory o tak dostosowanym sposobie montażu i przy tym przyjazne dla ludzkiego oka powinny znaleźć się wszędzie tam, gdzie użytkownik musi mieć przed oczyma ogrom informacji i śledzić je przez długi czas.

TEKST: Paweł Murlik, AVIntegracje