Państwowe muzea są postrzegane przez wielu jako instytucje archaiczne, z nudnymi wystawami i przestrzenią, do której po prostu nie warto iść. Takie doświadczenia z całą pewnością są wyniesione przez wielu z nas z przeszłości, jeszcze z czasów obowiązkowych wycieczek szkolnych i stadnych spacerów od gabloty do gabloty z przewodnikiem. Ale jeśli ktoś sądzi, że w muzeach państwowych w Polsce nic się nie zmieniło, nie może się bardziej mylić. Coraz więcej obiektów już z zewnątrz, samą bryłą architektoniczną przypomina największe i najbardziej znane placówki muzealne czy galerie sztuki na świecie. Są one projektowane w taki sposób, aby były nie tylko centrum wiedzy historycznej, lecz także miejscem wspólnych spotkań z przyjaciółmi w kawiarni, restauracjach czy ogrodzie, gdzie miło będzie spędzić wolny czas. Prawdziwa rewolucja dokonała się jednak we wnętrzu. Próżno dziś szukać odgrodzonych liną i słupkami gablot oraz ubranej w jednakowe mundury obsługi pilnującej zwiedzających. Ekspozycja staje się coraz bardziej interaktywna, zachęcając nie tylko do czytania treści, ale aktywnego udziału w wystawie. Taki właśnie jest otwarty przed rokiem Pawilon Józefa Czapskiego – oddział Muzeum Narodowego w Krakowie, do którego wszystkie rozwiązania z departamentu AV dostarczyła zabrzańska firma Shadok AV.

[fusion_dropcap boxed=”no” boxed_radius=”” class=”” id=”” color=”#0a0304″]U[/fusion_dropcap]rodzony w 1986 roku Józef Czapski rozpoczął swoją edukację od studiów prawniczych, aby w 1918 roku podjąć naukę w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych. Po edukacji na krakowskiej ASP Józef Czapski wyjechał wraz z grupą uczniów swojego profesora Józefa Pankiewicza, tworzących tzw. Komitet Paryski, do stolicy Francji, gdzie kontynuował studia. Wkrótce jednak przerwał kształcenie artystyczne, aby udać się do Petersburga z misją poszukiwania zaginionych ułanów 1 Pułku Ułanów Krechowieckich. W latach 1919–1921 walczył w wojnie polsko-bolszewickiej i został odznaczony Orderem Virtuti Militari. Po wojnie powrócił do edukacji plastycznej, ale tym razem już na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. W trakcie II wojny światowej Czapski był więziony w obozach jenieckich ZSRR i internowany. Po zwolnieniu w 1941 roku wstąpił do Armii Andersa, gdzie przez rok zajmował się bezskutecznymi poszukiwaniami zaginionych polskich oficerów, jak okazało się później – ofiar zbrodni katyńskiej. Po wojnie Józef Czapski osiadł na stałe w Maisons-Laffitte pod Paryżem. Był jednym z założycieli miesięcznika „Kultura”, a jako pisarz opublikował szereg utworów, w tym liczne eseje poświęcone sztuce. Oprócz działalności literackiej spełniał się także jako malarz. Tworzył obrazy wnętrz, pejzaże i martwą naturę, rzadko portrety. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych jego obrazy były prezentowane wielokrotnie na wystawach we Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Szwajcarii, a nawet Brazylii, zaś na polskiej ziemi m.in. w Warszawie, Krakowie czy Poznaniu. Idea stworzenia nowego pawilonu Muzeum Narodowego w Krakowie (MNK), w którym znajdą się pamiątki po Czapskim, zakiełkowała na gruncie testamentu artysty otwartego w 1994 roku, w którym przekazał on pośmiertnie MNK swoje archiwalia, pamiątki, księgozbiór, a także dokumenty rodziny Czapskich. Budowa obiektu została uruchomiona w niedługim czasie po podpisaniu w Zamku Królewskim na Wawelu 7 maja 2014 roku umowy o dofinansowanie całego przedsięwzięcia. Niewiele ponad rok później na działce przy ulicy Piłsudskiego 12 w Krakowie stała już bryła budynku, na dachu której 28 lipca 2015 odbyła się symboliczna uroczystość zatknięcia wiechy. Uroczyste otwarcie obiektu zostało zorganizowane 22 kwietnia 2016 roku, w symboliczny sposób celebrując i wpisując się w rocznicę sto dwudziestych urodzin artysty. Cały budynek jest w całości poświęcony Józefowi Czapskiemu, wnukowi twórcy najcenniejszej w Polsce kolekcji numizmatów, a przede wszystkim pisarzowi, malarzowi, krytykowi sztuki i polskiemu intelektualiście. Na powierzchni 600 m2 Pawilonu Józefa Czapskiego zostały zlokalizowane m.in. sala ze stałą ekspozycją, sala wystaw czasowych, czytelnia i kawiarnia, a także sala multimedialna, w której prezentowane są obrazy filmowe związane z tematyką ekspozycji zmiennych oraz filmy związane z Józefem Czapskim. Dla gości obiektu otwarty jest także taras widokowy. Nie lada gratką dla zwiedzających jest znajdujący się w Pawilonie, odwzorowany w skali 1:1, pokój Józefa Czapskiego przeniesiony wraz z pamiątkami i sprzętami z mieszkania artysty znajdującego się w podparyskim Maisons-Laffitte, będącego również siedzibą magazynu „Kultura”. W pawilonie znajduje się także sala biograficzna, w całości poświęcona tragicznym losom artysty na Wschodzie po 1939 roku oraz pamięci jego rodaków.

W realizację całego projektu – od koncepcji, aż do samego otwarcia – bardzo aktywnie zaangażowani byli Andrzej Wajda oraz Krystyna Zachwatowicz. Zasiadali nie tylko w Radzie Programowej Projektu Budowy Pawilonu – Krystyna Zachwatowicz wraz z zespołem jest także autorką scenariusza całej wystawy. Autorem projektu architektonicznego budynku oraz koncepcji zagospodarowania terenu są Danuta Fredowicz oraz Andrzej Gliwiński. O nietuzinkowej koncepcji całej bryły obiektu może świadczyć fakt, że na elewacji pawilonu znajduje się ogromny podpis Józefa Czapskiego, zaś cała biała powierzchnia elewacji jest jednocześnie ekranem, na którym mogą odbywać się projekcje filmów. W tym celu na zewnątrz budynku zainstalowano projektor NEC PH1400U, zamknięty w spersonalizowanej obudowie umożliwiającej pracę urządzenia pod gołym niebem i zabezpieczonej przed warunkami atmosferycznymi. Projekt budowy Pawilonu Józefa Czapskiego został sfinansowany ze środków MKiDN, a także Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Obecność w realizacji Pawilonu Czapskiego w Krakowie dla zabrzańskiej firmy Shadok AV zaczęła się od udziału w postępowaniu przetargowym. Obecność tej formy wyboru najkorzystniejszej oferty na realizację określonych zadań stała się już praktycznie standardem w przypadku realizacji dużych, finansowanych z publicznych środków inwestycji. Przetarg wraz z przygotowaną dokumentacją projektową dotyczył dostarczenia wszystkich rozwiązań audiowizualnych wraz z gablotami o określonym kształcie i wymiarach. Co ciekawe, zgodnie z dokumentacją projektową i specyfikacją przetargową do zadań zabrzańskiej firmy należało nie tylko dostarczenie i zintegrowanie wszystkich rozwiązań multimedialnych, ale także realizacja wielu prac czysto budowlanych. W zakresie firmy leżało tynkowanie ścian, wykonanie szklanej zabudowy czy wykonanie szklanej, podświetlanej mapy z wygrawerowaną grafiką. Wszystkie materiały, z których były budowane poszczególne elementy, musiały zostać poddane testom oddziaływania na otoczenie. Wynika to z faktu, że w muzeum znajdują się eksponaty, które w przypadku wydzielania niepożądanych substancji przez okładziny znajdujące się w muzeum, farby bądź niepożądane pylenie, mogłyby ulec zniszczeniu. W przestrzeni wystawienniczej znajdującej się na pierwszym piętrze muzeum zostały zamontowane dwie ściany wizyjne LCD, bazujące na rozwiązaniach marki Planar Matrix MX46HDU-L z wyniesioną elektroniką, których łącznie w obiekcie jest aż dwadzieścia. Konstrukcja zastosowanych ekranów niesie za sobą szereg zalet. Dzięki temu, że elektronika i panel, na którym wyświetlane są treści, zostały rozdzielone, całe sterowanie może być umieszczone z dala od ekranu, w serwerowni. W ten sposób wyeliminowano ogół zagadnień związanych z koniecznością ukrywania dużych elementów instalowanych w szafie rack czy koniecznością zapewnienia odpowiedniego chłodzenia w przestrzeni samej wystawy. W przypadku rozwiązań Planar całą elektronikę instalujemy w serwerowni, natomiast do ekranu prowadzony jest tylko przewód sterujący i zasilanie. Całym zestawem monitorów zawiaduje sterownik o nazwie Quad Controler tego samego producenta. Omawiane monitory w Pawilonie Czapskiego, zgodnie z projektem i koncepcją wystawy, zostały zainstalowane za przyciemnioną, szklaną szybą, przez którą goście oglądają prezentowane treści – z możliwością ich podmieniania za pomocą serwera FTP – co więcej, została na niej zastosowana nakładka IR do uruchomienia danej prezentacji również w sposób dotykowy. System zarządzania treścią został zrealizowany w oparciu o komputer wraz z oprogramowaniem umożliwiającym pracę ekranu jako jednej dużej płaszczyzny, jak i podzielonej na mniejsze pola. W zależności od potrzeb użytkownik ma do dyspozycji jeden duży lub pięć mniejszych ekranów dotykowych. W obiekcie znalazło się wiele gablot wykonanych z materiału o nazwie Corian. Ze względu na różne rozmiary tych konstrukcji, wynikające z samego projektu architektonicznego i wizji wystawy, zainstalowano w nich monitory o różnych przekątnych. Pracują tutaj takie konstrukcje jak Iiyama TF2234MC-B1AGB o przekątnej 22 cali, Iiyama TF1934MC o przekątnej 19 cali, a także monitory NEC P553SST, NEC X554UNS, NEC P403, NEC P553SST, NEC E505 czy NEC V552. Część z tych urządzeń to rozwiązania ze zintegrowanymi nakładkami dotykowymi, w niektórych zastosowano folie marki Displax umożliwiające równoczesne wykrywanie dotyku w dwóch miejscach ekranu. W przypadku wszystkich gablot multimedialnych i gablot ze stronami z archiwalnych ksiąg, odtwarzaniem materiałów wideo zajmują się playery Cayin SMP-2000 z odtwarzaczem SMP-NEO Player pracujące pod kontrolą serwera Cayin CMS-40-1. Do obiektu dostarczono czternaście iPadów Mini czwartej generacji. Są one zamknięte w futerałach iPort AM.2 Sleeve White, które współpracując ze stacjami ładowania iPort Wallstation zainstalowanymi w specjalnych uchwytach, umożliwiają bezprzewodowe ładowanie tabletów. Każdy z iPadów jest zabezpieczony przed kradzieżą stalową linką. Urządzenia te mają wgrane prezentacje, którymi można sterować w sposób interaktywny, w pełni angażując uwagę gości muzeum, co z pewnością podnosi atrakcyjność prezentowanych materiałów – szczególnie dla osób młodych.
Pokój Świadka
W pawilonie znajduje się Pokój Świadka. To przestrzeń prezentująca Józefa Czapskiego jako obserwatora i uczestnika II wojny świa-towej i historii związanych z jego udziałem w niej. W tym miejscu zainstalowano wygięty ekran panoramiczny o szerokości 270°, otaczający widza niemal z każdej strony. Obraz jest na nim wyświetlany za pomocą czterech projektorów NEC PX700W. Każde z urządzeń odznacza się mocą na poziomie 7000 ANSI lumenów i zawiera technologię podwójnej lampy, stworzoną z myślą o instalacjach wymagających długiego czasu użytkowania, wysokiej jasności i bardzo dobrej jakości wyświetlanego obrazu. Wyświetlany tutaj obraz jest filmem, prezentującym zmieniającą się scenerię – krajobraz z perspektywy Józefa Czapskiego w jego drodze do obozu jenieckiego w ZSRR. Filmowi towarzyszy dźwięk odtwarzany za pomocą głośników sufitowych DAS Audio CL-5T. Dodatkowo w obiekcie do innych zadań zastosowano głośniki sufitowe DAS Audio CL-6TB oraz CL-8T w liczbie odpowiednio czternastu i ośmiu sztuk.
Dźwiękowy prysznic
W obiekcie znajduje się interesujące rozwiązanie z departamentu audio. W Pokoju Świadka, jak i w głównej przestrzeni wystawowej za odtwarzanie dźwięku odpowiadają szczególne głośniki – kon-strukcje serii Sound Shower firmy Panphonics. To głośniki kierunkowe do bardzo precyzyjnego nagłośnienia wybranej, niewielkiej przestrzeni i tym samym skierowania dźwięku dokładnie do uszu konkretnego słuchacza. Zastosowane w Pawilonie Józefa Czapskiego modele to dwa głośniki o wymiarach 60 × 20 cm, trzy o wymiarach 60 × 60 cm i aż dziesięć odznaczających się wielkością 120 × 20 cm. Te ostatnie modele doskonale sprawdziły się przy stanowiskach multimedialnych, zapewniając nagłośnienie dokładnie obszaru znajdującego się przed monitorem, na którym wyświetlane są materiały wideo. Wszystkie głośniki marki Panphonics są zasilane piętnastoma wzmacniaczami AA 160E tego samego producenta. Firma Shadok AV dostarczyła do krakowskiego muzeum także kompletny system audio przewodników marki Tonwelt. Składa się on z czterdziestu siedmiu odbiorników SG2120SI, czterdziestu ośmiu licencji na oprogramowanie Tonwelt SG3030 oraz czterdziestu siedmiu zestawów słuchawek Tonwelt TGHP9502. Cały system został dostarczony wraz z ładowarkami i odpowiednim osprzętem w postaci m.in. smyczy o dwóch różnych długościach, ułatwiających gościom poruszanie się z odbiornikami. Za wyzwalanie treści w odpowiednim czasie odpowiedzialny jest zestaw pięćdziesięciu pięciu czujników IR Tonwelt IR3713.
Zarządzanie wystawą
Cały budynek jest sterowany za pomocą systemu AMX. Bazuje on na jednostce centralnej AMX NX-3200, z poziomu której dzięki modułowi rozszerzeń AMX EXB-I/O8 można zarządzać wszystkimi urządzeniami pracującymi w sieci LAN. Dodatkowo przygotowano odpowiednie harmonogramy, za pomocą których cały system jest włączany i wyłączany w sposób zautomatyzowany. Dostęp do wszystkich funkcji procesora jest realizowany z poziomu dotykowego panelu sterowania AMX MXD-1001, zmian poszczególnych parametrów można dokonywać także za pomocą iPada. Ciekawostką może być fakt, że w oddanej w skali 1:1 replice pokoju Czapskiego nie zostały zastosowane żadne rozwiązania multimedialne. Jak przyznali specjaliści z firmy Shadok AV, podjęto taką decyzję, aby nie zaburzyć realizmu tej przestrzeni. „Operując multimediami, trzeba uważać i stosować je ze smakiem i z pewnym wyczuciem, tak aby nie przechylić ciężaru tylko na urządzenia, pozbawiając muzeum właściwego mu charakteru” – dodali. 
Podsumowanie
Pawilon Józefa Czapskiego – Muzeum Narodowego w Krakowie to nowoczesna przestrzeń, wyposażona w szereg rozwiązań multimedialnych. Ich zastosowanie powoduje, że cała przestrzeń jest niezwykle interesująca dla zwiedzających, a podana w atrakcyjny sposób treść ma szansę zapisać się w pamięci gości muzeum dłużej niż w przypadku suchych opisów czy zamkniętych w gablotach eksponatów. Warto zwrócić uwagę, że nie jest to przestrzeń przeładowana systemami AV, na co uskarża się cześć odwiedzających muzea. Zastosowane tutaj urządzenia do wyświetlania obrazu czy projekcji dźwięku zaprojektowano z umiarem, a w przestrzeniach położono nacisk na jak największy realizm i jak najlepsze odwzorowanie, co jest szczególnie widoczne w replice pokoju Józefa Czapskiego. Dzięki temu cały obiekt to wciąż bardzo merytoryczna przestrzeń muzealna, a nie „sklep z telewizorami”. 
TEKST: Maciej Bałys, AVIntegracje
ZDJĘCIA: Dzięki uprzejmości Muzeum Narodowego