Jest rok 1994. Polsat otrzymał koncesję na ogólnopolską telewizję komercyjną, zakończono produkcję kultowej Nysy, pojawia się pierwsze stabilne jądro Linuksa, na srebrnym ekranie debiutują Forrest Gump i Pulp Fiction, a Edyta Górniak zdobywa drugie miejsce w konkursie Eurowizji. W Polsce po odwilży w 1989 roku gospodarka nabiera rozpędu. Dzięki przemianom gospodarczym rodzi się również prywatny biznes i zaczynają się pojawiać już nie tylko klienci reprezentujący sektor publiczny, ale również prywatni odbiorcy najnowocześniejszych w tym czasie technologii. Na tej fali powstaje w Polsce pierwsze przedstawicielstwo japońskiej firmy NEC Display Solutions. Od tego wydarzenia mija w tym roku dokładnie 25 lat. Zapraszamy do obszernej rozmowy z Mariuszem Orzechowskim, General Managerem Central South East Europe firmy NEC Display Solutions, w której specjalnie dla naszego magazynu opowiada on o tym, jak wyglądały początki działalności marki w Polsce, jakie były pierwsze produkty i technologie oferowane przez producenta, jak wyglądała przez lata edukacja rynku i jak wygląda on dzisiaj.
Firma NEC (założona w Japonii w roku 1899) jest jednym z tych producentów, którzy nie zwalniają we wprowadzaniu nowatorskich technologii, koncepcyjnych rozwiązań i rejestracji kolejnych patentów. Pozwalają one na produkcję rozwiązań dla niezwykle szerokiego grona odbiorców od przemysłu, przez logistykę, retail, rozwiązania telekomunikacyjne, produkty dla sektora rządowego, aż po przemysł kosmiczny. W ofercie producenta znajdują się produkty z gałęzi IT, rozwiązania bezpieczeństwa i kontroli dostępu oparte o zaawansowaną biometrykę, IoT, Cloud czy Big Data. Dzisiaj firma NEC, poprzez NEC Display Solution, jest również jednym z największych na świecie producentów profesjonalnych rozwiązań dla rynku AV, z takimi produktami jak: monitory desktopowe, monitory wielkoformatowe i ściany wideo, projektory, ekrany wideo LED czy akcesoria. Również w Polsce trafiają one na wiele rynków wertykalnych, że wystarczy tylko przejść się ulicą lub udać się do dowolnego obiektu i można mieć pewność, że na pewno zobaczymy jakiś produkt z logo NEC. Ale przenieśmy się w czasie o dwadzieścia pięć lat do tyłu, mniej więcej do połowy roku 1994…
Impreza branżowa firmy NEC w 2005 roku. Za monitorem NEC LCD4010 Przemek Siemaszko, wciąż związany z firmą NEC.
Łukasz Kornafel, AVIntegracje: Jak wyglądały początki firmy NEC na rynku polskim?
Mariusz Orzechowski, NEC Display Solutions: Dwadzieścia pięć lat temu, w roku 1994 została podjęta decyzja o rejestracji przedstawicielstwa firmy NEC w Polsce. Początkowo było to przedstawicielstwo firmy NEC Deutschland. Podlegaliśmy pod oddział niemiecki i początkowo nasza działalność była również związana z tymi produktami, które były oferowane i promowane u naszych zachodnich sąsiadów. Po pewnym czasie nazwa zmieniła się na NEC/Mitsubishi i kolejne lata przyniosły nowe możliwości. Chociaż zmienialiśmy nazwę, kilka rzeczy pozostało bez zmian. Nie zmienialiśmy siedziby w Krakowie, ani trzonu zespołu. Zdarzało się tylko na przestrzeni tego ćwierćwiecza, że musieliśmy zmienić wizytówki, ponieważ zmieniała się nam nazwa (śmiech). Początki naszej działalności były tak naprawdę pomysłem naszej centrali, która postanowiła zacząć rozwijać biznes w tej części Europy. Wcześniej nie było żadnego przedstawicielstwa dzisiejszej firmy NEC Display Solutions za tzw. żelazną kurtyną. Pamiętajmy, że był to rok 1994. Wprawdzie czuć już odwilż po 1989 roku, ale wciąż mamy granice, mamy odprawy celne, paszporty i cały czas jesteśmy traktowani jako kraj rozwijający się, a nie rozwinięty.
Był to okres wielu wyzwań, ale równocześnie bardzo ciekawy czas ze świetnymi możliwościami do robienia biznesu. Rynek był wciąż nienasycony, marże były wysokie, ale było jednak wiele trudności związanych z logistyką, których teraz w ogóle nie doświadczamy.
General Manager Central South East Europe w NEC Display Solutions – Mariusz Orzechowski w trakcie pierwszej edycji NEC Competence Days w 2009 roku.
Jakie były pierwsze produkty marki NEC, które pojawiły się na polskim rynku i na jakich obszarach rynku skupiliście się w początkowych latach?
Paradoksalnie grupa produktów, która dzisiaj stanowi największą część naszej oferty, a więc monitory, były tylko jej niewielką częścią. Oczywiście monitory zawsze były w ofercie i już w roku 1985 NEC ustanowił standard, który nazywał się MultiSync. W tamtym czasie był to absolutny high end jeżeli chodzi o monitory, które były nie tylko z najwyższej półki jakościowej, ale również cenowej. Wtedy na rynku było bardzo wiele różnych kart graficznych. Firma NEC wymyśliła patent, dzięki któremu monitory automatycznie synchronizowały się ze wszystkimi kartami dostępnymi na rynku. Dzisiaj jest to dla wszystkim oczywiste, ale warto pamiętać, że to właśnie firma NEC wymyśliła taką technologię.
Gdy ja rozpocząłem pracę w firmie, mieliśmy w ofercie bardzo profesjonalne monitory CRT, których z roku na rok sprzedawaliśmy coraz więcej. Jak wspomniałem, monitory stanowiły tylko część naszej działalności. Historia NEC zaczęła się tak naprawdę od współpracy z firmą Optimus, która była naszym pierwszym klientem, który kupował od nas podzespoły do budowy komputerów. Mieliśmy w tamtym czasie w ofercie dyski twarde, stacje dyskietek, pamięci, wszystkie komponenty potrzebne do składania komputerów, a był to wtedy najbardziej dynamicznie rozwijający się rynek.
W ramach naturalnego rozwoju, po pewnym czasie postanowiliśmy do tych komputerów dodawać również monitory, które były nieodłącznym elementem zestawów PC, i które zapewniły nam w kolejnych latach dynamiczny wzrost. W tym czasie NEC miał w swojej ofercie bardzo wiele interesujących rozwiązań. Pamiętam moje pierwsze targi CEBIT, gdzie zobaczyliśmy rozwiązania umożliwiające czytywanie linii papilarnych, w których NEC był pionierem, a które były stosowane m.in. przez specjalne służby w krajach zachodnich. Do ICM w Warszawie pomogliśmy dostarczyć także pierwszy w Polsce superkomputer, sprzedawaliśmy drukarki, jedne z najdroższych na świecie notebooki NEC Versa.
Z całą pewnością kamieniem milowym w sprzedaży monitorów przez nas było połączenie w 2000 roku sił NEC i Mitsubishi. Firma NEC miała technologię MultiSync, Mitsubishi kineskopy Diamondtron i podjęto decyzję, że zostanie stworzona firma, która będzie skoncentrowana tylko na rynku monitorowym. W tamtym czasie sprzedawaliśmy te monitory w ilościach kontenerowych.
Kilka lat później firma Mitsubishi wycofała się z tego przedsięwzięcia i firma NEC postanowiła, że będzie kontynuowała rozwój tej grupy produktów pod nazwą NEC Display Solutions.
Jednak firma NEC to nie tylko monitory, ale również projektory, które były obecne w naszej ofercie praktycznie od początku. Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że pierwszy projektor mobilny, który sprzedaliśmy poprzez naszego partnera firmę IRS, która była w tamtym czasie wyłącznym sprzedawcą oferowanych przez nas projektorów, był wielkości obudowy komputerowej midi tower i to był pierwszy przenośny projektor, który sprzedaliśmy w Polsce.
W siedzibie firmy NEC Display Solutions w Krakowie znajduje się showroom połączony z laboratorium, w którym można nie tylko zobaczyć, ale także wnikliwie przetestować poszczególne produkty znajdujące się w ofercie marki.
Również w obszarze projektorów firma NEC może pochwalić się wieloma pionierskimi modelami.
NEC był zawsze jednym z liderów, jeżeli chodzi o rozwój nowych technologii. Byliśmy i jesteśmy firmą, która wprowadzała różnorodne technologie na rynek jako pierwsza, czasami nawet za wcześnie. Na przykład pamiętam rewelacyjną drukarkę sublimacyjną, która jednak była tak droga, że początkowo była ona prawie niesprzedawalna, jednak pod względem technologicznym wyprzedzała ona epokę. W 2004 roku wprowadziliśmy do oferty projektor ultra krótkiego rzutu, w tamtym czasie będący projektorem o najkrótszej możliwej ogniskowej, dzięki której urządzenie można było praktycznie przysunąć do samej ściany i wyświetlić obraz o podstawie jednego metra. Jednak znów było to urządzenie wykraczające poza możliwości rynkowe w tamtym czasie.
W kolejnych latach wprowadziliśmy pierwsze projektory laserowe, następnie projektory z laserem czerwonym i niebieskim. Mamy na naszym koncie kilka kamieni milowych, które zmieniły nie tylko naszą ofertę, ale całą branżę.
NEC jest obecny także na rynku kinowym.
Rozwój naszych laserowych projektorów instalacyjnych w ogóle jest związany właśnie z rynkiem kinowym. To z myślą o tej branży wprowadzaliśmy pierwsze urządzenia z nowatorskimi technologiami zapewniającymi jeszcze lepsze odwzorowanie kolorów i laserem jako źródłem światła. Efektem tego był np. pierwszy projektor RGB w standardzie DCI czy niewielki projektor niewymagający kabiny projekcyjnej, który rozwinął również w Polsce rynek małych kin studyjnych czy kin z wieloma, małymi salami, ale wciąż bazujących na kinowym standardzie DCI.
Kiedy monitory CRT zostały zastąpione monitorami LCD?
To było w roku 1997, kiedy udało nam się wyprodukować i wdrożyć na rynek pierwszy biurkowy monitor LCD. Byliśmy znani z produkcji paneli LCD, ponieważ firma NEC instalowała własne matryce chociażby we wspomnianych wcześniej notebookach. Dlatego było to tylko przejście na wyższy poziom technologiczny, konieczny w przypadku wytwarzania większych paneli, pracujących w wyższych rozdzielczościach. Trzeba powiedzieć, że wtedy były to bardzo drogie rozwiązania. Mieliśmy w naszej ofercie np. monitor 14” LCD, który kosztował czternaście tysięcy złotych! Ceny były kosmiczne!
To doświadczenie zaowocowało również powstaniem pierwszych monitorów LFD, nazywane przez nas wtedy monitorami Public Displays, do zastosowań zewnętrznych w miejscach publicznych. Pierwsze takie monitory były instalowane na lotniskach. Jedną z pierwszych instalacji był system przy stanowiskach odbioru bagażu na lotnisku w Zurychu.
I tak zaczął się rodzić rynek Digital Signage.
Historyczna instalacja pierwszych monitorów wielkoformatowych NEC LCD3000 na lotnisku w Zurichu.
Jakie były pierwsze rynki wertykalne, na które dostarczaliście swoje flagowe rozwiązania z obszaru Digital Signage?
Digital Signage jest związany z wielkim formatem. Pierwszym rynkiem, na który trafiały nasze rozwiązania Digital Signage, były lotniska i transport, a więc wszędzie tam, gdzie potrzeba było dostarczyć informacje pasażerom. Chociaż początkowo DS nie był związany z reklamą, to agencje i domy medialne bardzo szybko zrozumiały, że ekrany wielkoformatowe mogą być bardzo atrakcyjnym nośnikiem reklamowym, a także, że jest to spory kawałek tortu do zagospodarowania. Coraz częściej zaczęły się zatem pojawiać propozycje, gdzie można zacząć sprzedawać reklamy na takich nośnikach. W Polsce pierwsze pomysły były związane bezpośrednio z handlem, dużymi sieciami marketów wielkopowierzchniowych, telewizją apteczną, salonami samochodowymi, sklepami z modą itp.
Dla nas największe zmiany z punktu widzenia biznesowego przyniosły lata 2008-2009. Wówczas plasowaliśmy się na zaszczytnym trzecim miejscu w sprzedaży monitorów biurkowych. Pamiętam, że sprzedaliśmy w jednym roku prawie 100 tys. monitorów! Wtedy jednak przyszło załamanie rynku i kryzys gospodarczy, wobec czego musieliśmy zmodyfikować nasze cele biznesowe i ofertę. Firma NEC podjęła wtedy decyzję, patrząc z perspektywy czasu doskonałą, że wycofujemy się z produktu wolumenowego, na którym zarabiamy bardzo mało i ponosimy ryzyko, że przy zmianie rynku nawet o kilka procent przestajemy zarabiać, a zaczynamy tracić pieniądze. Skoncentrowaliśmy się na tworzeniu znacznie bardziej zaawansowanych i profesjonalnych produktów i weszliśmy w rynki wertykalne. Zaczęliśmy wtedy drążyć, czym jest rynek security, rynek control roomów, itd. Od tamtego czasu przykładamy dużą wagę do tego, aby stać się specjalistami w tych wąskich dziedzinach rynku. Żeby nie robić wszystkiego, a skoncentrować się na tym, co potrafimy robić najlepiej.
Co za tym idzie, zaczęliśmy rozwijać naszą ofertę właśnie pod kątem tych rynków, w tym produkować monitory medyczne. W tamtym czasie pojawiły się bardzo wysokiej jakości monitory graficzne SpectraView czy też wielkoformatowe ściany wideo ze sprzętową kalibracją, które zdominowały rynek.
W 2016 roku doskonałym krokiem firmy NEC było wprowadzenie wraz z firmami Microsoft i INTEL złącza OPS, a więc ustandaryzowanego złącza umożliwiającego wpięcie wprost do monitora niewielkiego komputera, odtwarzacza czy dowolnego innego kompatybilnego urządzenia.
Jeżeli mówimy o rynku Digital Signage to także warto wspomnieć, że również w 2016 roku NEC wprowadził na rynek rozwiązanie Raspberry Pi. To rozwiązanie umożliwiające instalację zarówno prostego, jak i bardziej rozbudowanego oprogramowania DS. To kontynuacja naszej filozofii, w myśl której oferujemy otwarte platformy umożliwiające naszym klientom stosowanie optymalnych dla nich opcji.
Jednak cały czas brakowało nam do Raspberry Pi właściwego oprogramowania. Dlatego w trakcie tegorocznych targów ISE pokazaliśmy pierwszą wersję software’u DS, która będzie już na jesieni dostępna i to w dodatku za darmo.
Szkolenie dla polskich partnerów NEC Display Solutions – Bartłomiej Płuciennik i Jacek Smak, obecnie dyrektorzy handlowi NEC.
Jakie są dzisiaj najważniejsze dla Was rynki?
Oczywiście rośliśmy wraz z rynkiem Digital Signage, na którym jesteśmy obecni od początku. Kształtowaliśmy ten rynek, kreowaliśmy i edukowaliśmy go. Założyliśmy stowarzyszenie Polish Digital Signage Association, zajmujące się nie tylko sprzętem, ale przede wszystkim szerzące wiedzę o rynku DS.
Jednak od samego początku staraliśmy się rozumieć i traktować rynek Digital Signage jako coś znacznie więcej niż tylko same sklepy i retail. Wciąż pamiętamy, że całą przygodę z tym obszarem działalności rozpoczynaliśmy od dostarczania nośników do wyświetlania treści, jak wspominałem, przede wszystkim w transporcie. Dlatego równolegle z nośnikami reklamowymi dostarczaliśmy również skutecznie monitory do banków, do urzędów, dla największych telekomów, dla sądownictwa, na dworce kolejowe, lotniska, itp.
Kolejne lata przyniosły również dynamiczny wzrost polskiego rynku muzealniczego, który m.in. dzięki dotacjom unijnym stawał się coraz bardziej multimedialny. To, co jest dla nas najważniejsze, to fakt, że przez te wszystkie lata staraliśmy się przede wszystkim edukować, aby nasi klienci wybierali do swoich instalacji profesjonalne monitory, a nie telewizory. I to nam się udało.
Nie zapominajmy, że NEC posiada także mocną pozycję na rynku security, w control roomach oraz na rynku edukacyjnym. Nasza firma zawsze była obecna w polskich szkołach, zarówno podstawowych i średnich, jak i w szkolnictwie wyższym. Podkreślę jeszcze raz, my zawsze jesteśmy tam, gdzie rynek wymaga produktów wyspecjalizowanych, wysokiej jakości, wszędzie tam, gdzie potrzebny jest sprawdzony produkt, a nie tylko najniższa cena.
Mariusz Orzechowski prezentuje jeden z najnowszych produktów w ofercie firmy NEC, NEC InfinityBoard.
Jednym z ostatnich ruchów firmy NEC było przejęcie marki S[quadrat], znanego na całym świecie producenta ekranów wideo LED. Jak Twoim zdaniem włączenie tej technologii zmieni Waszą ofertę i czy ekrany bazujące na diodzie staną się wkrótce konkurencją dla monitorów wielkoformatowych?
LED to jest wciąż nowa technologia, która przez ostatnie lata również bardzo dynamicznie się zmieniła i to zmieniła się zdecydowanie na plus. Pamiętamy ekrany LED z przeszłości, które nie cechowały się wysokiej jakości obrazem, albo ze względu na niską rozdzielczość, albo duży rozmiar samych diod. W przeszłości zazwyczaj były to ekrany zewnętrzne, często na fasadach budynków czy elementy hal i stadionów, jak tablice wyników czy multimedialne bandy. Dzisiaj ekrany bazujące na diodach wchodzą coraz mocniej do naszego życia i od tego nie uciekniemy. Jakość ich wytwarzania znacznie się poprawiła i mamy dzisiaj na rynku kilka wiodących technologii. Jednak żeby zrozumieć, co jest lepsze, co jest gorsze, jakie są zalety i wady każdej z nich, to trzeba się mocno wgłębić w szczegóły techniczne. Mówiąc ogólnie ekran LED-owy, możemy popełnić wiele pomyłek w trakcie wyboru właściwego nośnika.
Ja nie mogę się jeszcze uznać za specjalistę z zakresu ekranów LED, ponieważ wciąż jest to dosyć świeży produkt w naszej ofercie, jednak już mam pewną wiedzę na temat tej technologii.
Niedawno byłem na konferencji Digital Signage Summit w Monachium, w trakcie której jeden z wiodących producentów ekranów LED – w ramach zamkniętej konferencji, której byliśmy członkiem – przyznał, że w przypadku ekranów LED nie ma standaryzacji.
W związku z tym dane podawane przez producentów nie mogą być brane jako pewnik. Bez porównania czy przetestowania ekranów nie możemy być pewni, czy dany produkt będzie odpowiedni do naszych zastosowań. Kontrasty, jasności, odwzorowanie kolorów są mierzone w różny sposób, w zależności od producenta. Ta standaryzacja się dopiero tworzy.
To, co jest ważne, to fakt, że już dzisiaj możemy mówić o pewnej standaryzacji, jeżeli chodzi o rozmiary i rozdzielczości. Z pewnością możemy już powiedzieć, że większość producentów dąży do tego, aby wytwarzane przez nich ekrany miały rozdzielczość Full HD czy nawet UHD. Oczywiście są też rozwiązania krojone na miarę, gdzie ta rozdzielczość jest dowolna i wynika np. z unikatowego kształtu czy specyficznego zastosowania.
Dlatego my czekaliśmy z wprowadzeniem do naszej oferty ekranów LED, tak abyśmy mogli dostarczyć kompletny produkt, spełniający wymagania większości użytkowników na całym świecie. Firma NEC jest producentem globalnym. My nie działamy tylko w Polsce czy Europie, ale na całym globie.
Klienci oczekują, że ekrany LED będą mogły być zamiennie używane z monitorami LFD, np. do tworzenia ścian wideo. Niewątpliwym minusem tej technologii, którego miałem możliwość sam doświadczyć będąc prelegentem w trakcie wspomnianej konferencji, gdzie klasyczny ekran projekcyjny został zastąpiony ekranem LED, była ilość wytwarzanego przez niego ciepła. Siedząc blisko ekranu, było naprawdę trudno przy nim wytrzymać.
Szkolenie dla Partnerów NEC Display Solutions z Europy Wschodniej w Budapeszcie w 2009 roku.
Inną ważną grupę produktów, do których firma NEC również przykłada dużą uwagę, są rozwiązania Collaboration Hub.
Istniejemy na rynku sal konferencyjnych od dawna. Jednak przez wiele lat byliśmy na nim obecni przede wszystkim z projektorami. Projektory NEC były instalowane skutecznie w salach konferencyjnych, zarówno tych najmniejszych, jak i wielkich aulach. Rynek jednak się zmienia i idzie przede wszystkim w stronę małych salek, a także pracy zdalnej czy pracy mobilnej. Świetnym przykładem takiego rozwiązania, będącym głównym produktem wpisującym się w rozwój tzw. przestrzeni meeting rooms są NEC InfinityBoard oraz produkty Huddle, ale to nie jedyne rozwiązania tego typu, które mamy w ofercie.
Stawiamy obecnie bardzo mocno na rynek corporate i to nie tylko w ujęciu rozwiązań typu all in one czy projektorów, ale także monitorów desktopowych, od których przecież zaczynaliśmy, czy też corporate signage. I są to zawsze unikatowe rozwiązania pod względem samego wyświetlania obrazu lub akcesoriów i możliwości połączeniowych.
Bezpośrednim przyczynkiem do tej rozmowy stała się okrągła, 25. rocznica obecności firmy NEC Display Solutions na rynku polskim. Jakie atrakcje zaplanowaliście z okazji tych urodzin dla Waszych partnerów i klientów?
Polski oddział NEC został formalnie zarejestrowany mniej więcej w połowie roku 1994, natomiast swoją działalność rozpoczynał sukcesywnie, przez kolejne miesiące.
My podobnie obchodzimy nasz jubileusz. Nie robimy tego jednego dnia, ale staramy się zapełnić cały rok różnymi wydarzeniami. Mieliśmy np. szereg promocji dla partnerów oznaczonych właśnie logotypem 25-lecia, dla naszych fanów na Facebooku organizujemy konkursy z ciekawymi nagrodami rzeczowymi, ale to oczywiście nie koniec atrakcji. W trakcie całego roku obchodów będzie kilka punktów kulminacyjnych. Jednym z nich z całą pewnością będzie organizowany jak co roku w październiku duży event dla partnerów z branży AV NEC Competence Days. I będzie to podwójny jubileusz, ponieważ będziemy w jego trakcie celebrowali 25 lat firmy w Polsce oraz dziesiątą edycję tej konferencji. Ponadto w styczniu będziemy mieli wyjazd z naszymi najlepszymi partnerami. Organizujemy dwa razy do roku takie wyjazdy, tym razem pojedziemy na Zanzibar. Bardzo ważnym elementem 25. rocznicy działalności i kolejną inwestycją w nasz polski rynek jest inauguracja warszawskiego biura. Oczywiście nasze główne biuro pozostanie w Krakowie, jednak brakowało nam miejsca w Warszawie, gdzie będziemy mogli pokazać nasze produkty.
Dlatego jeszcze w tym roku będziemy zapraszać naszych partnerów i klientów końcowych do nowego showroomu w stolicy!
Wyjazd integracyjny NEC Mazury 2006. Kapitan wciąż za sterem!
NEC Competence Days to impreza, która również zmieniła się w niezwykły sposób, od małego wydarzenia dla kilkudziesięciu osób po wielką konferencję wymagającą rozbudowanej infrastruktury.
Od zawsze przywiązywaliśmy ogromną rolę do edukacji partnerów i do edukacji rynku. Już na początku lat dwu-tysięcznych zaczęliśmy organizować pierwsze szkolenia dla naszych klientów i partnerów. Początkowo były to szkolenia dla wszystkich o wszystkim, ponieważ jeszcze wtedy mieliśmy bardzo szeroką ofertą. Jednak już zaczynaliśmy się mocno koncentrować właśnie na monitorach. W latach 2008/2009 wycofując się z podejścia wolumenowego i udając się w stronę sprzedaży bardziej wyspecjalizowanych produktów, zaczęliśmy również dzielić te szkolenia według grup tematycznych. Zaczęliśmy organizować szkolenia dla medycyny, dla grafików, dla fotografów itp. Wraz z rosnącą liczbą partnerów tych szkoleń było więcej i stawały się coraz większe. Jeżeli mówimy o konferencji dla rynku Pro AV, która w tym roku będzie miała swoją dziesiątą edycję, oczywiście początkowo była ona skromna. Głównie dlatego, że wtedy nie mieliśmy tak dużej liczby partnerów w każdym z tych rynków wertykalnych. Pierwsze szkolenia odbywały się w naszym biurze w Krakowie. Jednak z roku na rok zwiększaliśmy limity uczestników. Pierwsze limity to było 50 osób, później do 100 osób. Limit nie był związany jedynie z miejscem organizacji konferencji, ale także z atrakcjami wieczornymi, które planowaliśmy dla naszych gości. Przykładowo raz takim ograniczeniem była barka na Wiśle, która nie mogła przyjąć większej liczby pasażerów, innym razem liczebność grupy, która jednorazowo może zwiedzać kopalnię w Wieliczce. Po kilku latach podjęliśmy decyzję, że konferencję przenosimy na zewnątrz. To dało również możliwość naszym partnerom, oferującym rozwiązania komplementarne, na pokazanie swoich produktów uczestnikom naszej konferencji.
Reklama firmy NEC w wielkim formacie w 2005 roku.
Wasza działalność to także program partnerski.
Tak, nosi on nazwę SolutionsPLUS i jest częścią dużego europejskiego programu partnerskiego.
Zarejestrowani członkowie mogą wygrywać naprawdę bardzo atrakcyjne nagrody i brać udział w wielu naszych aktywnościach. Również konferencja NEC Competence Days jest tylko dla zarejestrowanych partnerów, członków SolutionsPLUS. Jednak to, co jest największą wartością tego programu, to możliwość uczestniczenia w szkoleniach, webinariach i ciągłego podnoszenia wiedzy.
Już dzisiaj zapraszam wszystkich serdecznie do udziału w jubileuszowej edycji NEC Competence Days, 24 października w Krakowie. Będzie się działo, przyjeżdżajcie i weźcie udział w naszej imprezie! Do zobaczenia!
ROZMAWIAŁ: Łukasz Kornafel, AVIntegracje
ZDJĘCIA: AVintegracje, NEC