Wygoda, wygoda i wygoda. Tymi trzema kryteriami kieruję się przy wyborze sprzętu do codziennej pracy. Jest to istotne zwłaszcza w przypadku słuchawek do codziennego użytku. Przy czym wygoda, według mnie, to nie tylko komfort noszenia, ale też łatwość użytkowania i prosta konfiguracja. A przede wszystkim wygodna niezawodność, nawet gdy dołączam do spotkania w ostatniej chwili i nie mam czasu na majstrowanie w ustawieniach Teams czy Zoom.
Wygodnie leżące słuchawki to przede wszystkim możliwość korzystania z nich przez wiele godzin. Każdy z nas ma inny styl pracy, niezależnie, czy pracujemy z domu (a dzieci akurat idą do szkoły „na popołudnie”) czy z biura (a obok trwa wieloosobowa, intensywna burza mózgów). Jabra przygotowała nauszne słuchawki Evolve2 85, opierając się na wynikach setek pomiarów biometrycznych. W rezultacie konstrukcja Evolve2 85 dobrze się układa na głowie. A że słuchawki wyposażone są w fajne, miękkie poduszki i cały zestaw jest lekki, użytkownik szybko zapomina, że ma słuchawki na sobie. Wygodzie noszenia towarzyszy wygoda ładowania. W pełni naładowana bateria wystarczy aż na 37 godzin pracy. To praktycznie cały tydzień, licząc, że każdego dnia słuchawki pracują na głowie przez 8 godzin. Jeżeli jednak okaże się, że mocy w bateriach zabraknie, to Jabra podaje że po 15 minutach ładowania, Evolve2 85 da radę pracować jeszcze przez 8 godzin. Całkowite naładowanie baterii od zera do stu procent zajmuje 2,5 godziny.
Kolejną wygodną funkcją, na którą zwracam uwagę, jest wygląd. Zdarza mi się pracować w samochodzie czy nawet przemieszczając się gdzieś w miejscu publicznym. Nieustanne paradowanie z wystającym pałąkiem mikrofonu wyglądałoby dziwnie. Jabra Evolve2 85 ma możliwość ukrycia mikrofonu tak, że słuchawki wyglądają po prostu elegancko. A po zakończeniu spotkania online mogę przełączyć się na swoją muzykę, której jakość w słuchawkach Evolve2 85 jest na tyle dobra, że pozwala mi nie zmieniać słuchawek na inne.
Jabra nieustannie podkreśla fakt, że w swoich produktach stosuje najnowsze chipsety. I z pewnością tak jest – jakość ciszy zapewniana przez Evolve2 85 jest naprawdę wygodna. Słuchawki mają ANC, który po prostu działa dobrze. Z pewnością pomaga w tym aż 10 mikrofonów wbudowanych słuchawki. Cztery z nich to analogowe MEMS, a sześć to cyfrowe. W chowanym pałąku znajdują się dwa mikrofony, w samych słuchawkach natomiast jest osiem przetworników MEMS, czyli systemów mikroelektromechanicznych. Aby urządzenie elektroniczne mogło być zaklasyfikowane jako MEMS, musi mieć co najmniej jeden wymiar w przedziale 0,1-100 μm (czyli mikro). Mimo tak małych rozmiarów mikrofony MEMS mają bardzo szeroką dynamikę i niskie szumy własne. A co za tym idzie, jakość przenoszenia tego, co mówi użytkownik słuchawek jest nienaganna.
Jabra Evolve2 85 to przede wszystkim słuchawki do pracy. Na obudowie nauszników znajdują się sygnalizujące zajętość wskaźniki, widoczne z każdej strony. W czasie prowadzenia rozmowy automatycznie zapalają się na czerwono. Możliwe jest także włączenie ich za pomocą przycisku, aby wygodnie pracować, nie będąc niepokojonym przez współlokatorów open space.
W przeciwieństwie do mikrofonów, rozmiar głośników w słuchawkach jest spory. Ich średnica wynosi 40 milimetrów. Producent określa, że Evolve2 85 są zabezpieczone przed wyciekiem akustycznym. Może nie ma to kolosalnego znaczenia, gdy słuchamy muzyki, ale w czasie rozmowy mamy pewność, że nikt postronny nie podsłucha przypadkiem naszego rozmówcy. A zatem można wygodnie prowadzić dowolnie długie rozmowy – chyba że wolimy, aby nas też nikt nie słyszał, ale w tym pomoże tylko dobór optymalnego miejsca rozmowy. Warto tu wspomnieć, że za wysoką jakość odtwarzanego audio odpowiada nie tylko wspomniany chipset, ale także wbudowany w niego najnowszy kodek AAC.
Na co dzień do spotkań online używam Teams, łącząc się przez służbowy laptop lub gdy spotkanie zastanie mnie w drodze, z użyciem telefonu. Zdarza się mi dołączyć w naprawdę ostatniej chwili do takiego spotkania. Jabra Evolve2 85 mają certyfikat MS Teams. Są więc natywnym akcesorium tej platformy, co oznacza wygodę łączenia się słuchawek z laptopem czy telefonem. Do wyboru jest też wersja z certyfikatem Google Meet. Producent zapewnia, że Evolve2 85 są zoptymalizowane pod każdą platformę wideokonferencyjną. Warto to sprawdzić, wypożyczając egzemplarz słuchawek do testów. Na stronie www słuchawek jest także krótkie demo pokazujące rezultat testów opisywanych Evolve2 85 i innych produktów.
Słuchawki Jabra można, a właściwie trzeba dopasować pod swoje preferencje. Zarządzanie i aktualizowanie oprogramowania wbudowanego w zestaw słuchawkowy możliwe jest dzięki darmowemu oprogramowaniu Jabra Direct.
Przy wyborze słuchawek dla siebie warto zwrócić uwagę na wersję wyposażenia oferowanego wraz z Evolve2 85. Według mnie najwygodniejsze są zestawy z podstawką ładującą, na którą można po prostu odłożyć słuchawki zawsze, gdy nie są używane. W rezultacie będą one zawsze optymalnie naładowane i gotowe do pracy. Do wyboru są także wersje z interfejsem USB-C lub USB-A (zależnie jakie gniazda mamy dostępne na obudowie komputera). Nadajnik podłączany do laptopa to kolejna wygodna cecha. Poza wpięciem tego nadajnika użytkownik nie musi robić nic innego by słuchawki podjęły pracę zaraz po wyjęcia z pudełka.
Podsumowanie
W przypadku połączenia słuchawek z laptopem, tabletem czy telefonem (albo jak w moim przypadku z domowym systemem audio) bez dongla, wykorzystywany jest bluetooth w wersji 5.0, zasięg pracy słuchawek jest większy niż odległość z biurka do ekspresu z kawą (przynajmniej w moim przypadku), wynosi 30 metrów. Jak większość urządzeń wykorzystujących bluetooth również Jabra Evolve2 85 mogą być połączone jednocześnie z dwoma urządzeniami, a lista parowania mieści 8 urządzeń.
Wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda – Jabra Evolve2 85 spełnia wszystko, co zawiera się w tych trzech prostych wymaganiach. Na koniec wspomnę, że na liście dostępnych modeli są nie tylko czarne, ale także beżowe słuchawki.
TEKST: Andrzej Pawluś, „AVIntegracje”