Tegoroczne targi ISE odbyły się w tym roku w dniach 7–10 lutego, goszcząc już po raz kolejny w jednym z najlepszych centrów wystawienniczych i konferencyjnych – amsterdamskich halach RAI. Tegoroczna odsłona była drugą już edycją Integrated Systems Europe trwającą cztery dni i wszystko wskazuje, że w kolejnych latach ta formuła będzie kontynuowana. Do piątku 10 lutego, do godziny 16, kiedy miało miejsce oficjalne zamknięcie tegorocznej edycji imprezy, ISE 2017 odwiedziło ponad 73 400 gości ze 150 krajów świata. W największej w historii wystawie sprzętu i usług z branży profesjonalnych systemów AV udział wzięło 1192 wystawców.
Jednak ISE to nie statystki, ale marka, kta budzi ogromne zainteresowanie całej branży, zarówno wystawców, jak i spe.cjalistów z zakresu AV i użytkowników końcowych. O tym, że jest to kluczowe wydarzenie dla wszystkich producentów i dystrybutorów produktów, może świadczyć fakt, że w tym roku na targach zadebiutowało aż dwustu dwóch nowych wystawców. W przestrzeni czternastu hal w trakcie czterech dni targowych została zaprezentowana rekordowa liczba nowych produktów, a także dziesiątki konferencji prasowych, konferencji seminariów i spotkań branżowych. Współpracujące od wielu lat z targami ISE organizacje CEDIA i InfoComm przygotowały bardzo bogaty program szkoleń dla specjalistówzrynku rezydencyjnego,jaki ko.mercyjnego. Jak przyznaje dyrektor CEDIA, Vin Bruno: „ISE 2017 było największą i najlepszą odsłoną targów dla CEDIA. Poszerzy.liśmy ofertę edukacyjną, zaś sama liczba rezerwacji na szkolenia została podwojona do ośmiuset. ISE 2017 dało nam również wiel.ką szansę, aby połączyć wielu naszych członków z całego świata. W tym roku nasze stoisko było stale zajęte, zwłaszcza w trakcie kolejnych rozmów. Tegoroczne targi okazały się być wielkim suk.cesem i nie możemy się doczekać następnego roku”. Dyrektor wykonawczy i prezes InfoComm International powie.dział natomiast: „Były to fantastyczne targi,ale co ważniejsze –po.twierdziły, że jest to impreza dla całej branży AV. Zarówno ISE, jak i nasze targi InfoComm organizowane na całym świecie pokazują niezwykle żywą, rozwijającą się,globalną społeczność.Czujemy się zobowiązani do bycia katalizatorem dla rozwoju rynku i ten ty.dzień pokazał,że jesteśmy na dobrej drodze”. W ostatni dzień tegorocznej odsłony imprezy spotkaliśmy się z osobą numer jeden targów Integrated Systems Europe, dyrektorem zarządzającym Mikiem Blackmanem, który na gorąco zgodził się podsumować tegoroczną edycję oraz odpowiedzieć na pytania dotyczące branży i planów na przyszłość.
Łukasz Kornafel, AVIntegracje: Jakie były największe zmiany,j eżeli chodzi o odwiedzających targi i wystawców,w porównaniu z ubie.głoroczną edycją imprezy?
Mike Blackman,Integrated Systems Europe: Nie mamy jeszcze pełnego raportu demograficznego naszych odwiedzających. Jednak póki co mogę wskazać trzy główne zmiany, które miały miejsce w tym roku. Po pierwsze: zauważamy ogólny wzrost liczby zarejestrowanych odwiedzających. Wzrosła ona wzglę.dem ubiegłego roku o 11,2% i łącznie przez cztery dni ISE 2017 hale RAI odwiedziło 73 413 gości.Po drugie: zauważamy także większą liczbę użytkowników końcowych odwiedzają.cych targi. Sądzimy, że wynika to również z faktu, że wystawcy prezentują swoje produkty i usługi w odniesieniu do możli.wości ich zastosowania w realnych instalacjach i obiektach. Trzecim zauważalnym przez nas trendem jest to, że wystawcy – bez względu na wielkość posiadanego stoiska – przenieśli swoje fantazyjne projekty na jeszcze wyższy poziom!
Które gałęzie rynku były według ciebie najmocniej zaznaczone na tegorocznych targach?
Jestem zdania, że targi ISE prezentują, jak różne technologie i różne segmenty rynku obecne na targach stają się coraz bar.dziej współzależne. Nasze Strefy Technologii są podzielone tematycznie na rozwiązania z zakresu ujednoliconej komuni.kacji, dźwięku, rozwiązań dla rynku rezydencyjnego, edukacji, inteligentnych budynków oraz technologii dla sektora digital signage. Wielu naszych wystawców działa we wszystkich tych obszarach. To jest właśnie powód, dla którego targi ISE są tak udane –łączą one użytkowników końcowych z bardzo różnych gałęzi rynku za pomocą wspólnego ogniwa technologii i dostawców rozwiązań. Edycja 2017 jeszcze bardziej pokazała ten trend.
Jakie główne grupy docelowe stanowiły największą liczbę uczestników tegorocznej edycji?
Adresujemy targi do wszystkich profesjonalistów z obszaru AV. Naszą główną siłą na przestrzeni ostatnich lat jest przyciąganie gości z tzw. kanału – od produkcji określonych rozwiązań aż po ich sprzedaż detaliczną. Dzisiaj targi przyciągają również coraz większą liczbę użytkowników końcowych z szerokiego wachlarza różnych sektorów rynkowych. Jakie były twoim zdaniem najważniejsze trendy zaprezentowane przez wystawców w tym roku? Mówi się o tym już od lat, ale teraz było to bardzo widoczne, że wystawcy skupiają się bardziej na prezentowaniu i dostarczaniu rozwiązań, a nie po prostu produktów zapakowanych w pudełka. Producenci uwzględniają i rozumieją potrzeby swoich klientów jak nigdy dotąd i oferują kompletne rozwiązania, nawet gdy w tym celu jest konieczność zwrócenia się o pomoc do firm trzecich. Producenci skupiają się w jednakowy sposób tak na utrzymywaniu i obsłudze największych klientów biznesowych, jak i pozyskiwaniu nowych.
Reprezentanci jakich krajów pojawili się w tym roku na targach?
Ostateczne dane nie zostały jeszcze opracowane, ale już mogę powiedzieć, że w tym roku przybyli do nas goście ze stu pięćdziesięciu sześciu różnych krajów. To wskazuje na prawdziwie międzynarodowy charakter imprezy. Na targi zarejestrowało się także aż sześciuset przedstawicieli mediów i prasy.
Jak postrzegasz rozwój specjalistycznej prasy poświęconej rynkowi AV? Czy zauważasz, że magazyny z tego obszaru podążają za trendem polegającym na przenoszeniu swoich wydań do Internetu?
Nie jest tajemnicą, że wiele firm medialnych i wydawnictw uzupełnia swoje wydania drukowane ofertą cyfrową. Z naszego punktu widzenia obydwie opcje wspierają się wzajemnie, dając możliwość wyboru czytelnikom. Specjalistyczna prasa z branży AV z Europy i spoza niej jest bardzo szanowana i ceniona przez targi ISE. Większość z naszych partnerów decyduje się na mieszankę druku i produktów cyfrowych. Naszym zdaniem to zróżnicowanie jest kluczem do ich komercyjnego sukcesu.
Znaczącą grupę wystawców kolejny rok stanowiły firmy z Chin i Azji. Jak postrzegasz możliwości współpracy i wpływ chińskich marek i produktów na europejski rynek?
W tym roku gościliśmy stu pięćdziesięciu dwóch różnych wystawców z Chin, można zatem powiedzieć, że już wybudowaliśmy most dla lepszej współpracy i rozwoju biznesu między Europą i Chinami. Mamy silną sieć przedstawicieli handlowych na miejscu w Chinach i w całej Azji i z pewnością w kolejnych latach nadal będziemy gościli znaczną reprezentację z tego obszaru.
Targi ISE cały czas inwestują w działalność edukacyjną i programy edukacyjne dla branży. Dlaczego edukacja jest dla was tak ważna?
Postrzegamy możliwość osobistego i zawodowego rozwoju jako bardzo istotne elementy wpływające na wartość naszej imprezy. Patrząc na wszystkie oferowane przez nas programy edukacyjne, zauważamy wzrost liczby uczestników. Zaprezentowany w tym roku program edukacyjny i rozwoju osobistego był największy, jaki kiedykolwiek miał miejsce na targach ISE. Takie organizacje jak CEDIA oraz InfoComm International przedstawiły pięciodniowy program przewodników, warsztatów masterclass, konferencji i sesji tematycznych. Każde z tych wydarzeń było niezwykle obszerne i gościło prelegentów naprawdę najwyższej jakości. Mieliśmy także przestrzeń ISE Show Floor Theaters ze stu osiemdziesięcioma bezpłatnymi sesjami dla gości. Na targach miały także miejsce takie wydarzenia jak konferencja Smart Building, poświęcona tematyce budynków inteligentnych oraz premierowo zaprezentowany w tym roku szczyt poświęcony rozwiązaniom digital signage – Digital Signage Summit.
W trakcie tegorocznych targów swoje jubileusze świętowało wielu wystawców, m.in. firma Comm-tec, która celebrowała trzydziestolecie swojego istnienia. Jak postrzegasz tradycje tych najbardziej zasłużonych firm i ich rozwój na przestrzeni lat? Czy sądzisz, że ich rozwój miał również wpływ na targi ISE?
Comm-tec jest firmą o bardzo imponujących tradycjach, podobnie jak wielu naszych wystawców. Zauważyliśmy, że wiele firm zwiększyło swoją pozycję rynkową wraz z nami na przestrzeni czternastu lat. Na przestrzeni lat słuchaliśmy ich bardzo uważnie i budowaliśmy targi zgodnie z ich wymaganiami w sposób, który pozwoli przyciągnąć ludzi, z którymi chcą współpracować. To zadziałało zarówno u nas, jak i u naszych wystawców, i ta współpraca jest równie ważna dzisiaj. Nie spoczniemy na laurach – nasi wystawcy nam na to nie pozwolą!
Jak wyglądają przygotowania każdej edycji targów ISE?
Nasz targowy zespół operacyjny jest zlokalizowany w Amsterdamie. Pracują oni niezwykle ciężko, aby co roku przygotować kolejną odsłonę targów ISE i są równocześnie drugim punktem kontaktowym dla wszystkich wystawców zaraz po dokonaniu przez nich rezerwacji. Po tym pracują wraz z nimi aż do samych targów. Współpracujemy również bardzo blisko z centrum wystawienniczym RAI, aby zapewnić możliwie najlepsze oferty biletów lotniczych, dojazdów czy hoteli dla naszych gości. W tym roku po raz pierwszy zastępca burmistrza Amsterdamu otworzył całe show, co jest dla nas jednoznacznym potwierdzeniem, że impreza jest bardzo ważna zarówno dla miasta, jak i regionu. Tak naprawdę przygotowanie każdej kolejnej edycji targów to praca trzysta sześćdziesiąt pięć dni w roku.
Ważną częścią corocznego show jest gala rozdania nagród In-AVation. Jak postrzegasz rolę tej imprezy dla targów ISE?
Nagrody InAVation są wieloletnią częścią targów ISE i są produkowane samodzielnie przez IML, jednego z naszych partnerów. To wielki wieczór pozwalający budować bazę kontaktów, w trakcie którego przyznawane są nagrody dla najdoskonalszych rozwiązań branży instalacyjnej. Jest to także świetna okazja do zaprezentowania produktów i usług, które później są także prezentowane na ISE. Co ważne, w trakcie gali InAVation nagradzani są zarówno producenci, jak i integratorzy, co w pełni odzwierciedla zarówno całą branżę, jak i uczestników targów.
Na targach ISE 2017 zainaugurowany został konkurs stanowisk wystawowych Show Stand Awards. Jakie są reguły tego konkursu i jacy wystawcy zostali nagrodzeni w tym roku?
Było to dla nas oczywiste, że skoro wystawcy inwestują coraz potężniejsze nakłady finansowe i większe wysiłki w budowę stoisk, musimy znaleźć sposób, aby móc w jakiś sposób je uznać. Stand Awards stało się idealnym narzędziem do tego celu. Całe wydarzenie było organizowane niezależnie przez magazyn „Exhibitor”. Jest to specjalistyczny magazyn branży B2B. Ogólne zasady konkursu są takie, że wszyscy wystawcy ISE automatycznie trafiają do rywalizacji. W trakcie trwania targów między stoiskami przechadza się zespół redaktorów, sędziów i ekspertów, którzy głosują na poszczególne stoiska. Tegorocznymi laureatami zostali: Lumitrix (kategoria do 39 m2), Expromo (40 do 100 m2) oraz Epson Europe (w kategorii powyżej 100 m2). Cały konkurs zakończył się wielkim sukcesem i mamy nadzieję powtórzyć go w przyszłym roku. Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że sam standard projektowania stoisk znacząco się rozwinął.
Podobnie jak w latach ubiegłych, również w tym roku zainwestowaliście mocno w wydarzenia otaczające samą wystawę sprzętu. Które z nich były twoim zdaniem najważniejszymi?
Nie chciałbym wyróżniać tylko jednego wydarzenia. Każde z nich przyczyniło się do całościowego kształtu targów. Jeżeli chodzi o te najbardziej prestiżowe i najbardziej promowane, warto podkreślić przemówienie inauguracyjne jednego z najbardziej docenianych i nagradzanych architektów na świecie Ole Scheerena czy wykład zamykający tegoroczną odsłonę ISE z udziałem Daniela Lamarre, dyrektora legendarnego cyrku Cirque du Soleil. Ogromnym sukcesem były zaprezentowana po raz pierwszym w tym roku Strefa Technologii Impresyjnej napędzana przez firmę Holovis oraz nowa hala technologii edukacyjnych.
Czego możemy spodziewać się w trakcie ISE 2018?
Jeszcze więcej tego samego… tylko w jeszcze większej skali i lepiej!
TEKST i ZDJĘCIA: Łukasz Kornafel,AVIntegracje