Gdy przyjrzymy się instalacjom AV w dowolnym sektorze rynku, bez względu na to, jak dużą powierzchnię do prezentacji treści zastosujemy i w jakiej technologii, okaże się, że na jakimś etapie, w przynajmniej jednym miejscu i tak będziemy potrzebowali monitora biurkowego. Może być on potrzebny do sterowania systemem AV, do podglądu prezentowanych treści lub może być po prostu podstawowym narzędziem w realizacji codziennych zadań biznesowych. Dlatego każdy z producentów, wprowadzając do swojej oferty nowe narzędzia umożliwiające wyświetlanie treści w coraz większym formacie, dba również o rozwój serii produktowych, które pozwolą na prezentację treści w mniejszych formatach. Takim producentem jest firma Samsung, która może pochwalić się przebogatym portfolio monitorów biurkowych, należących do serii ViewFinity.
W ofercie firmy Samsung znajdziemy monitory biurkowe odpowiadające na dzisiejsze potrzeby klientów z rynku biznesowego. W portfolio producenta dostępne są zarówno monitory o przekątnych 27”, 32”, wyświetlacze pracujące w rozdzielczości UHD i QHD, kompletne rozwiązania wyposażone we wbudowane głośniki, HUB USB, kabel USB-C umożliwiający przesłanie wszystkich sygnałów w ramach tylko jednego połączenia, a także ultra szerokie modele o przekątnych 34” i 49”, które zapewniają podobne uczucia jakbyśmy znajdowali się przed dwoma monitorami stojącymi obok siebie. O biurkowych monitorach biznesowych marki Samsung rozmawialiśmy z Jackiem Klee, senior sales managerem IT w firmie Samsung Polska.
Łukasz Kornafel, „AVIntegracje”: Jakie, zdaniem firmy Samsung, są dzisiaj potrzeby klientów, gdy mówimy o monitorach biurkowych?
Jacek Klee, Samsung Polska: Przede wszystkim zauważamy, że klienci, sięgając po monitory biurkowe, mają pewne przyzwyczajenia, które my chcielibyśmy teraz zmieniać. Dzisiaj w 80% przypadków klienci biznesowi sięgają po przekątne 24” lub 27” i to najchętniej w rozdzielczości Full HD. Tak się utarło już od wielu lat i większość klientów chce podążać tą samą ścieżką. My chcemy zmieniać tę percepcję i mówić naszym klientom, że zamiast monitora, na którym niewiele widać czy zamiast konieczności kupowania dwóch monitorów, które dopiero będą w stanie zapewnić odpowiedni obszar roboczy, lepiej jest kupić jedno urządzenie, które ma znacznie wyższą rozdzielczość i pozwala na wyświetlenie znacznie większej liczby okienek na jednym ekranie, a dodatkowo, sięgając po monitor wyposażony w kabel USB-C, który skomunikuje się z większością dostępnych dzisiaj na rynku najnowszych laptopów, klient otrzymuje pełną swobodę w wyborze dostawcy notebooków i elastyczność wyboru konkretnego modelu. Gdy zatem zbierzemy wszystkie te zalety wynikające z wyboru monitorów z naszej oferty, przekonamy się, że wybierając z pozoru droższy monitor, tak naprawdę w perspektywie lat zostaną nam pieniądze w kieszeni ponieważ kupujemy jedno urządzenie zamiast dwóch, trzech czy czterech.
Na jakie zatem przekątne powinni zwrócić uwagę klienci z różnych rynków wertykalnych?
Uważam, że najmniejsza przekątna, po którą dzisiaj warto sięgnąć, to 27”.
I dalej, w zależności od potrzeb 32” i 34” są moim zdaniem najbardziej odpowiednimi przekątnymi. Oczywiście dla najbardziej wymagających klientów mamy w ofercie monitor 49”, który tak naprawdę daje podobny obszar roboczy, jakbyśmy postawili obok siebie dwa monitory 27”.
Bardzo interesującym rozwiązaniem znajdującym się w Waszej ofercie jest właśnie wspomniany przez Ciebie monitor o przekątnej 49” i proporcjach 32:9, zapewniających podobne odczucia jakby stały przed nami dwa monitory. Dla jakich klientów może być to interesujące rozwiązanie?
To rozwiązanie idealnie sprawdzi się dla osób, które zajmują się montażem materiałów wideo, ścieżek audio czy korzystają z dużych, rozbudowanych arkuszy kalkulacyjnych.Tak naprawdę, użytkownik może z powodzeniem wyświetlić obok siebie dwie aplikacje czy dwa duże, czytelne okna jednego programu. Warto wspomnieć, że model ten ma również wbudowany KVM, dzięki czemu możemy podpiąć do niego dwa różne komputery, również dwie różne platformy np. PC oraz MAC i w ramach jednego monitora korzystać z dwóch różnych, niezależnych od siebie komputerów sterowanych przy pomocy tych samych peryferiów, myszy i klawiatury.
Kilka lat temu był taki trend w korporacjach, polegający na tym, że spod biurek znikały stacje robocze i monitory oraz peryferia były łączone z rozwiązaniami znajdującymi się w chmurze lub fizycznymi stacjami umieszczonymi w serwerowni. Czy bazując na Twoich obserwacjach, wciąż mamy do czynienia z takimi konfiguracjami?
Faktycznie w przeszłości były stosowane rozwiązania bazujące na konfiguracjach klient-serwer i aplikacjach do wizualizacji takich jak VMware. Jednak dzisiaj w typowych korporacjach nie utrzymał się on tak do końca. Bazując na naszych obserwacjach, dzisiaj standardem w korporacjach, szczególnie tych dużych, stało się wyeliminowanie klasycznych stacji roboczych, może z wyjątkiem urzędów, sektora publicznego czy stacji graficznych, i zastąpienie ich notebookami, a nawet tabletami. Dzięki temu, po zakończeniu działania w biurze, pracownik może po prostu zabrać swoje stanowisko pracy ze sobą. W teorii, korzystając z odpowiednio dużego monitora, np. o przekątnej 49”, możemy nawet równocześnie uruchomić na notebooku aplikacje konieczne w pracy i podłączyć konsolę do gier!
Czy dzięki możliwości podłączenia przy pomocy kabla USB-C, w monitorze znajduje się również hub USB umożliwiający podłączenie peryferiów takich jak mysz, klawiatura czy gładzik wprost do monitora?
Oczywiście! Założenie jest takie, że USB-C daje nie tylko unifikację i wygodę, polegające na tym, że podłączamy tylko jeden kabel, który oferuje pełną transmisję danych, obrazu, dźwięku, interakcji, a także ładowanie, ale w istocie mamy tutaj wbudowaną stację dokującą. Standardem we wszystkich tych monitorach jest również port RJ45, umożliwiający podłączenie notebooków, coraz rzadziej już dzisiaj zaopatrzonych w gniazdo Ethernet, do sieci właśnie za pomocą kabla. Może być to kluczowa możliwość, w szczególności gdy mówimy o aplikacjach wymagających największego bezpieczeństwa i autentyfikacji bazującej na mac adresie karty sieciowej, co czasami w oparciu o Wi-Fi może być skomplikowane. Jak również wspomniałem, w wielu korporacjach nieoceniona będzie możliwość ładowania własnego urządzenia bezpośrednio z monitora, poprzez kabel USB-C. Dzięki temu organizacja nie musi kupować wielu ładowarek, pracownicy nie muszą nosić ładowarki między domem a pracą, nie mamy sytuacji, w której nie można pracować, ponieważ zasilacz został w domu, a dodatkowo jesteśmy w stanie wyeliminować dużą liczbę elektrośmieci.
Ponadto, kabel USB-C pozwala na utrzymanie znacznie lepszego porządku na biurku i pod nim oraz wyeliminowanie wielu plączących się kabli i przedłużaczy.
W bardzo interesujący sposób został również rozwiązany w monitorach ViewFinity system montażowy i przeprojektowana podstawa, podtrzymująca monitor ustawiony na biurku. Co więcej, umożliwia ona również obrócenie monitora i ustawienie go w układzie portretowym.
Tak, jest to trend stosowany przede wszystkim przez programistów, którzy kodują. Dla większości z nich standardem stało się, że pracują na dwóch monitorach. Pierwszy z nich jest ustawiony w pionie, aby programista równocześnie widział wiele linijek kodu, a na drugim można na bieżąco podglądać tworzoną aplikację czy stronę internetową. Biorąc pod uwagę, że kod jest dłuższy niż szerszy jest to funkcja doceniana przez wszystkich deweloperów. Sama noga podtrzymująca monitor również została poddana wielu modyfikacjom i w zasadzie została kompletnie zmodernizowana, dzięki czemu mamy tutaj estetyczną podstawę o grubości zaledwie blachy i wąską nogę, ustawioną pod odpowiednim kątem do tej blachy, aby monitor trzymał balans. Nie dość, że wygląda to w sposób estetyczny, to zapewnia oszczędność miejsca na biurku, a także pozwala na poprowadzenie kabli wewnątrz podstawy. Co znów wpływa na utrzymanie porządku na biurku.
Czy znajdujące się na pokładzie monitorów wyjście DisplayPort umożliwia łatwe stworzenie rozszerzonego pulpitu w oparciu o dwa monitory?
Tak, ta usługa nazywa się Daisy Chain i została ona zaprojektowana w taki sposób, że wykorzystując tylko jeden kabel USB-C podłączony do komputera, możemy połączyć drugi monitor już przy pomocy kabla DisplayPort, co wyklucza konieczność stosowania dwóch, znacznie bardziej kosztownych monitorów wyposażonych w port USB-C i zastosowanie tylko jednego z tym protokołem i drugiego tańszego, tylko z portem DisplayPort.
Czy monitory są dostępne również w wersji z matową powłoką?
Nie wszystkie monitory są dostępne w takich opcji, ale co do zasady biznesowe monitory mają matową powierzchnię wyświetlającą.
Jakimi parametrami zapewniającymi komfort pracy i ochronę wzroku mogą pochwalić się monitory biurkowe znajdujące się w ofercie firmy Samsung?
Mamy tutaj funkcje Eye Saver, która odpowiada za redukcję szkodliwego dla wzroku światła niebieskiego. Po drugie, monitor dostosowuje swoją jasność do warunków otoczenia. Jeżeli jest ciemno, monitor świeci inaczej, a gdy pojawi się duże natężenie otaczającego światła, monitor również będzie pracował z nieco wyższą jasnością.
Wielu klientów zwraca dzisiaj również uwagę na funkcje urządzeń wiązane z ekologią. Jakimi parametrami może pochwalić się w tym zakresie rozwiązania marki Samsung?
Mamy tutaj zarówno tryby oszczędzające energię, auto wyłączanie i włączanie, produkcję redukującą ślad węglowy, a także obudowę wykorzystującą materiały pochodzące z odzysku. Co więcej, również wykorzystane w monitorze elementy mogą być po zakończeniu cyklu użytkowania poddane recyklingowi. Dzięki większym przekątnym i rozdzielczościom, nasze monitory są również rozwiązaniami o znacznie dłuższym cyklu życia produktu i produktami gotowymi na przyszłość. Co również przekłada się na ekologię, ponieważ możemy zakupić produkt, który będzie aktualny i będzie spełniał swoją rolę przez wiele lat zanim zamieni się w elektrośmiecia. Ponadto, standardowo każdy monitor ma trzyletnią gwarancję on site. Jednak dla klienta, który widzi taką potrzebę, lub wie, że urządzenie będzie z nim nieco dłużej, jest możliwość dokupienia gwarancji na kolejny rok lub dwa.
Na czym polega program partnerski STEP i z myślą o jakich klientach został on stworzony?
Generalnie jest on przeznaczony dla partnerów biznesowych, czyli takich klientów, którzy działają projektowo i sprzedają w trybie B2B. Program ten daj możliwość dostępu do specjalnych cen projektowych. Jeżeli przyjdzie do nas partner z konkretnym projektem, wykorzystującym wiele monitorów, dostanie on znacznie lepsze warunki niż w sprzedaży bezpośredniej u naszego dystrybutora. STEP to również spora platforma, na którą składa się ogromna baza wiedzy, możliwość uzyskiwania certyfikatów: srebrnego, złotego, platynowego, znów zapewniających dostęp do specjalnych warunków zakupu, a także opiekuna handlowego, który pomoże w doborze i będzie uczestniczył w sprzedaży i wdrożeniu. Ponadto mamy jeszcze dwa dodatkowe benefity. Pierwszym z nich jest program demo umożliwiający wypożyczenie przez naszego partnera danego modelu dla siebie lub dla klienta. I to my pilnujemy stanów magazynowych umożliwiających to wypożyczenie, finansujemy je i zajmujemy się całą logistyką. My również oferujemy pełne wsparcie dla klientów końcowych. A drugim benefitem jest nasz showroom. Jeżeli ktoś nie chce wypożyczać naszego egzemplarza demo, możemy zaprosić go do naszej przestrzeni i pokazać wszystkie funkcje każdego modelu. Dodatkowo są tutaj również dodatkowe rozwiązania jak monitory wielkoformatowe, monitory interaktywne czy ekrany LED umożliwiające zbudowanie całego ekosystemu biurowego.
Jakie będą, Twoim zdaniem, kierunki rozwoju i jak będzie zmieniał się rynek w najbliższych miesiącach?
Myślę, że w najbliższych miesiącach będziemy się wszyscy borykali ze słabą kondycją rynku. Co jest spowodowane naturalnymi wydarzeniami, które dzieją się wokół nas. Te lata, w których byliśmy zamknięci w domach, spowodowały, że sprzedaż monitorów biurkowych osiągnęła bardzo wysokie poziomy. Po pandemii zauważyliśmy również znaczne ożywienie na rynku corporate. Największe organizacje zmieniały biurowce, układ biur i, co za tym idzie, potrzebne były nowe monitory odpowiadające na aktualne potrzeby. Zmienił się również model pracy. Coraz więcej korporacji zamieniło przypisane do jednego pracownika biurka na model hot desk, w którym każdy kto przychodzi do pracy pracuje po prostu tam, gdzie jest miejsce i to znów wymusiło konieczność sięgnięcia po nieco inne rozwiązania do wyświetlania obrazu. Teraz pojawiła się korekta tego stanu rzeczy, wynikająca ze wzrostu cen, inflacji czy ogólnej zapaści technologicznej w naszym kraju, ale z całą pewnością sytuacja zacznie się za jakiś czas stabilizować. Wielu pracowników otrzymało na czas pracy w domu monitory i wielu naszych klientów wskazywało, że te urządzenia po powrocie do biura nie nadawały się do użycia, co znów napędzało sprzedaż nowych urządzeń, w tym tych z naszej oferty. Jeżeli chodzi o zmiany techniczne, myślę, że będą to tylko jakieś drobne smaczki, bo już dzisiaj znajdujące się w naszej ofercie rozwiązania są gotowe na wymagania przyszłości.
Rozmawiał: Łukasz Kornafel, „AVIntegracje”
zdjęcia: Samsung Electronics Polska
więcej o monitorach Samsung znajdziesz tutaj: