Jak opowiedzieć ponad tysiącletnią historię państwa? Przez pryzmat jakich wydarzeń? Jakich bohaterów wybrać? Na jakich artefaktach się skupić? Z tymi wyzwaniami musieli skupić się organizatorzy Muzeum Historii Polski w Warszawie. Wystawa stała o spektakularnej powierzchni ponad 7000 metrów kwadratowych będąca główną osią tej instytucji wciąż powstaje i zgodnie z zapewnieniami powinna być w pełni gotowa w 2026 roku. Jednak 29 września 2023 budynek zlokalizowany w klastrze muzealnym na warszawskiej Cytadeli oficjalnie zainaugurował swoją działalność i już dzisiaj na gości czeka znakomicie przygotowane i wyposażone audytorium i sala wystaw czasowych. Jedną z pierwszych ekspozycji, którą tutaj przedstawiono, jest projekt „Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”, poświęcony powstawaniu kolekcji. To wystawa, na której w umiejętny sposób połączone zostały artefakty, architektura, scenografia i multimedia.

Muzeum Historii Polski zostało założone ponad 17 lat temu. Od tamtego czasu instytucja zajmowała się organizacją wystaw i realizacją projektów edukacyjnych i naukowych. Jednak bez własnego budynku było to znacznie utrudnione. Już wiele lat temu rozpoczęły się starania mające na celu stworzenie nowej siedziby. Została ona zlokalizowana na warszawskiej Cytadeli, która przez wiele lat była zamkniętym dla osób postronnych dawnym więzieniem, przestrzenią historyczną i ogrodzonym terenem wojskowym. To zmieniło się 29 września, gdy po pięciu latach od wkopania pierwszej łopaty swoją działalność uruchomił nowy budynek.
Muzeum Historii Polski ma powierzchnię ponad 44 tysięcy metrów kwadratowych, co czyni obiekt największym kompleksem muzealnym w Polsce, a zarazem jednym z największych w Europie. Powierzchnia wystawy stałej wynosi 7,3 tysiąca metrów kwadratowych.
Budynek został zaprojektowany przez warszawką pracownię WXCA i znalazły się w nim m.in.: audytorium z blisko 580 miejscami, w którym będą odbywały się spotkania, debaty, konferencje, koncerty i widowiska. Pełni ono również funkcję stałej sali koncertowej Polskiej Orkiestry Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa. Ponadto w gmachu nowego muzeum znalazły się sala kinowo-teatralna z widownią liczącą 135 miejsc, sale konferencyjne, edukacyjne, biblioteka, sklep muzealny, pracownie konserwatorskie i magazyny czy punkty gastronomiczne.
Głównym magnesem zachęcającym do odwiedzenia Muzeum będzie, oczywiście, wystawa stała o powierzchni kilku tysięcy metrów kwadratowych. Znajdzie się tutaj nawet 3500 eksponatów, z pośród których wiele będzie pochodziło ze zbiorów MHP.
Póki co, do czasu jej otwarcia w 2026 roku, sercem wystawienniczej działalności Muzeum jest mieszcząca się na parterze nieopodal wejścia głównego od strony placu Gwardii, vis a vis siedziby Muzeum Wojska Polskiego, sala wystaw czasowych o powierzchni blisko 1500 metrów kwadratowych. Będą tutaj przygotowywane ekspozycje wpisujące się interdyscyplinarny charakter muzeum, opowiadające o różnych płaszczyznach ponad dziesięciu wieków dziejów Polski, nie tylko z perspektywy historycznej, ale także techniki, natury, zabytków i, przede wszystkim, ludzi.
Pierwszą wystawą goszczącą w tej przestrzeni jest ekspozycja o wszystko mówiącym tytule „Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”.
W jej ramach zostało zaprezentowanych ponad 500 eksponatów z kolekcji kilkudziesięciu tysięcy obiektów znajdujących się w magazynach Muzeum. Przypominają one wiele kluczowych wydarzeń z historii Polski, stając się przyczynkiem do szerszych wspomnień i dyskusji o dziejach minionych i starają się wytłumaczyć, jak pokazać w ramach wystawy stałej ponad 1000 lat dziejów naszego kraju.

„Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”

Z całą pewnością największym i najbardziej spektakularnym rozwiązaniem AV, które znalazło się na wystawie czasowej w Muzeum Historii Polski w Warszawie, jest instalacja składająca się z dwóch ekranów LED firmy Absen o rozdzielczości 2,5 mm i o łącznej powierzchni prawie 28 metrów kwadratowych.

Znajdziemy tutaj tak fantastyczne eksponaty jak: kamienne elementy z królewskiego pałacu Villa Regia zbudowanego w stolicy w czasach Władysława IV Wazy, eksponaty z czasów staropolskich, tzw. Polska Enigma, czyli kopia niemieckiej maszyny, która została zbudowana przez polskich kryptologów w latach 30., mundur gen. Stanisława Maczka, buty narciarskie produkowane w Polsce w latach PRL-u, telewizory i radia, brama kolejowa ze Stoczni Gdańskiej, piłka z meczu Polska-Rosja zorganizowanego w ramach Euro 2012 czy znaczki i monety opowiadające o akcesji Polski do Unii Europejskiej.
Autorem koncepcji wystawy jest dyrektor Muzeum Historii Polski w Warszawie Robert Kostro, kuratorami ekspozycji są: Monika Matwiejczuk, Konrad Morawski, Konrad Pyzel, Rafał Waszczuk, Monika Żebrowska, a jej projekt stworzyło studio WWAA, mające na swoim koncie już takie projekty jak chociażby: Galeria Sztuki Średniowiecznej w Muzeum Narodowym w Warszawie, Centrum Scenografii Polskiej będące oddziałem Muzeum Śląskiego czy Pawilony Polskie w trakcie EXPO w Dubaju i EXPO w Szanghaju. Stworzeniem wszystkich materiałów multimedialnych, animacji i filmów zajęło się Studio Siedemzero, natomiast zadania stworzenia całego systemu AV, instalacji wszystkich urządzeń i uruchomienia wystawy podjęła się firma Dimension 4.
Zgodnie z założeniami twórców wystawy miała mieć ona charakter impresyjny. Zwiedzający nie mają poświęcać uwagi tylko konkretnym eksponatom czy skupiać się na pojedynczych gablotach, ale mogą tutaj bardziej globalnie, całościowo zrozumieć sens i koncepcję powstającej wystawy stałej i cel powstania samego Muzeum.

„Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”

Pod ekranem LED umieszczonym w głębi ekspozycji zostały zlokalizowane wygodne kanapy, na których goście ekspozycji mogą wygodnie spocząć i zanurzyć się w prezentowanych na ekranie treściach.

Cała przestrzeń ma bardzo otwarty, zwiewny charakter, jest transparentna, wiele elementów architektonicznych jest ażurowych, przeziernych i, co ciekawe, nie jest ona gęsto utkana rozwiązaniami multimedialnymi. Jednak te narzędzia AV, które znalazły się na wystawie, mają powierzone bardzo określone role i zostały dobrane w przemyślany sposób, a wiele z nich dzięki połączeniu z elementami architektonicznymi czy scenograficznymi ma zupełnie nowy, świeży i niespotykany wcześniej wyraz.
Ze względu na fakt, że opisywana ekspozycja ma charakter czasowy, został tutaj wdrożony również inny niż zwykle model wykorzystania urządzeń. Zastosowane na wystawie rozwiązania, takie jak projektory, ekrany dotykowe czy nagłośnienie zakupione przez muzeum, dzisiaj prezentuje treści przygotowane w ramach projektu „Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”, a w przyszłości będą wykorzystywane do realizacji wielu innych zadań. Niewykluczone również, że w przyszłości ekspozycja wyruszy również w trasę. Co za tym idzie, zarówno zastosowane rozwiązania, jak i sposób ich instalacji musiał uwzględniać możliwość efektywnego demontażu i ponownego montażu.
Oprócz niecodziennego charakteru ekspozycji, ogromnym wyzwaniem dla wszystkich twórców wystawy był również ograniczony czas. Łącznie instalacja i uruchomienie systemu AV trwały zaledwie 3 tygodnie!

„Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”

Nad obszarem znajdującym się przy wejściu, gdzie znajduje się podzielona na okienka projekcja ukazująca proces powstawania Muzeum, umieszczono zestaw kierunkowych głośników Panphonics Sound Shower.

Multimedialne okienka
Po wejściu na wystawę, po lewej stronie, gdzie zlokalizowana została oś czasu, zilustrowana w formie grafiki, co ciekawe, nie namalowanej czy naklejonej, ale nadrukowanej na ścianie, od razu trafiamy na pierwsze stanowisko multimedialne. To matryca osiemnastu okienek w poziomym układzie 6×3, które zarówno pracują jako niezależne kwadraty, jak i łączą się, tworząc jeden duży obraz. Jest tutaj prezentowany zapętlony film prezentujący kolejne etapy budowy obiektu.
Do stworzenia tej projekcji został wykorzystany jeden projektor instalacyjny z wymiennymi obiektywami Epson EB-PU1008B z obiektywem krótkiego rzutu. Jest to model pracujący natywnie w rozdzielczości WUXGA, natomiast dzięki technologii pixel shift wyświetlany obraz ma rozdzielczość bliską 4K.
Świeci on na pokrytą specjalną farbą ścianę, z nadrukowaną na niej kratką tworzącą ten wspomniany zestaw osiemnastu multimedialnych „okienek”. Dodatkowo druga kratka dzieląca materiał na części znalazła się również w wyświetlanym materiale, za sprawą czego projekcja nie jest wyświetlana na nadrukowanej ramce i faktycznie oglądając ją, ma się odczucie jakby poszczególne jej części dzieliły fizyczne szprosy. Oczywiście nie lada wyzwaniem dla ekipy odpowiedzialnej za instalację, konfigurację i uruchomienie wszystkich rozwiązań AV pracujących na wystawie było idealne wstrzelenie się z projekcją w nadrukowaną kratkę, tak aby w całościowym efekcie była ona bardzo mocna, wyraźna, dobrze widoczna i nawiązywała do innych elementów znajdujących się na wystawie np. pod sufitem.

„Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”

Rzeźba Victoria-Victoria Krzysztofa Bednarskiego na tle ażurowych ekranów projekcyjnych zainstalowanych pod sufitem.

Rozszerzona projekcja
W kilku różnych miejscach, pod sufitem znalazło się pięć kolejnych impresyjnych stanowisk multimedialnych. Są to tiulowe, przezierne ekrany firmy Tuchler, na które rzutuje pięć projektorów ultrakrótkoogniskowych Epson EB-775F. Na co zwraca projektant systemu AV pracującego na wystawie, Michał Durowicz z Dimension 4: „O wyborze tych projektorów zdecydowało kilka czynników. Po pierwsze, większość projektorów UST dostępnych na rynku ma możliwość wyświetlenia obrazu o wielkości tylko 100 cali, a próby wyświetlenia kończą się tym, że jest on nie ostry. Wspomniana przekątna, ze względu na rozmiary zaprojektowanych ekranów, byłaby niewystarczająca. W przypadku wybranych projektorów Epson mamy możliwość wyświetlenia obrazu o wielkości nawet 150 cali! Chociaż projektory mają wbudowane narzędzia do zaawansowanej korekcji obrazu, my standardowo w naszych realizacjach, oczywiście wszędzie, gdzie jest to możliwe, staramy się nie korzystać z takich rozwiązań jak keystone czy właśnie korekcja geometrii obrazu”.

„Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”

Połączenie ekranów LED i lustrzanych powierzchni dało znakomity efekt.

Przy ich pomocy został tutaj stworzony bardzo interesujący zabieg.
W odróżnieniu od podobnych do tej wystaw, jako ekran został tutaj wykorzystany ażurowy tiul projekcyjny.
Za sprawą tego projekcja odkłada się również na podłodze i na część znajdujących się na podłodze artefaktów, ożywiając całą przestrzeń, co daje znakomity efekt. Tworzące ją przemieszczające się węże czy artystyczne motyle, po tym, gdy pojawią się na ekranie pod sufitem, płynnie przechodzą na podłogę.
Zastosowano tutaj jeszcze dwa inne patenty, które wzbogacają projekcję i zapewniają fantastyczne wrażenia wizualne. Obok ekranów projekcyjnych znajdują się lustra, które odbijają i rozszerzają wyświetlany z projektorów obraz, a także są konwencjonalne, wydrukowane grafiki nawiązujące swoją formą do wyświetlanych materiałów.

„Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”

W całej przestrzeni wystawy znajduje się wyjątkowa i bardzo specyficzna instalacja oświetleniowa, do stworzenia której zostały wykorzystane tzw. Neony LED dostarczone przez firmę Neon Doctor.

Studnia LED
Z całą pewnością największym i najbardziej spektakularnym rozwiązaniem AV, które znalazło się na wystawie czasowej w Muzeum Historii Polski w Warszawi,e jest instalacja składająca się z dwóch ekranów LED firmy Absen o rozdzielczości 2,5 mm i o łącznej powierzchni prawie 28 metrów kwadratowych.
Na ekranie wyświetlana jest animacja opowiadająca o kilkunastu wybranych wydarzeniach z kilkusetletnich dziejów Polski.
Zgodnie z koncepcją ekspozycji, mniejsze ścianki przylegające do ekranów LED oraz daszek nad nim zostały wykonane z paneli lustrzanych. Gdy zatem zasiądziemy, a nawet położymy się na pufach umieszczonych pod ekranem i spojrzymy w górę, zobaczymy efekt niekończącej się głębi.
Ekran LED jest jedynym elementem wystawy, który nie został zakupiony przez muzeum, ale został wypożyczony i dostarczony przez firmę VisualRent.

„Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”

Brama kolejowa ze Stoczni Gdańskiej

Niestandardowe rozwiązania montażowe
Pod całym sufitem znajdującym się w sali wystaw czasowych został zainstalowany zestaw czarnych kratownic. O ile ekrany projekcyjne zostały zainstalowane bezpośrednio do sufitu, to twórcy instalacji obawiali się, że projektory podwieszone na kratownicach będą „pływały”, a tym samym wyświetlany z ich pomocą obraz nie będzie trzymał założonych parametrów, przez co nie uda się uzyskać prawidłowej geometrii. Aby tego uniknąć górny i dolny poziom kratownic został powiązany, a projektory umieszczone na specjalnych, zaprojektowanych na zamówienie i wykonanych przez firmę AVL-Trading uchwytach. Dzięki temu, że mają one konkretne, przeliczone specjalnie dla tej wystawy rozmiary, każdy z projektorów mógł zostać zainstalowany na optymalnej wysokości, wykluczając tym samym konieczność wprowadzania korekt w geometrii obrazu. Ponadto wszystkie te uchwyty mają mikroregulacje umożliwiające wprowadzenie korekt w ustawieniu projektorów, tak aby idealnie trafiały one w wyznaczoną przestrzeń projekcyjną.
Dodatkowo ze względu na to, że znajdujące się w sali kratownice nie zapewniły wymaganej dla tej wystawy liczby punktów podwieszeniowych oraz ich nośności, konieczne było stworzenie i podwieszenie stalowej podkonstrukcji znajdującej się na całej wystawie.

„Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”

Na impresyjne ekrany projekcyjne obraz rzutowany jest przy pomocy projektorów Epson EB-775F.

Zaawansowany system odtwarzania treści
Firma Dimension 4 zdecydowała się zastosować w sali wystaw czasowych playery Brightsign. Wdrożone tutaj modele HD1025 są niezawodne, mogą bez żadnych problemów pracować w trybie 24/7 przez ponad 260 dni w roku i są bardzo intuicyjne, dając ogromne możliwości. Użytkownik może w łatwy sposób podmieniać treści, tworzyć harmonogramy wyświetlania i zarządzać układami wyświetlanych materiałów. Ekipa Dimension 4 stworzyła również sieć strukturalną, która jest wykorzystywana do sterowania i zarządzania całą ekspozycją i zawiadywania i monitorowania stanu pracy poszczególnych urządzeń. Ponieważ playery są umieszczone lokalnie, blisko projektorów, połączenia zostały zrealizowane w oparciu o krótkie kable HDMI.

„Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”

Po wejściu na wystawę, po lewej stronie, gdzie zlokalizowana została oś czasu, zilustrowana w formie grafiki, co ciekawe, nie namalowanej czy naklejonej, ale nadrukowanej na ścianie, od razu trafiamy na pierwsze stanowisko multimedialne. To matryca osiemnastu okienek w poziomym układzie 6×3, które zarówno pracują jako niezależne kwadraty, jak i łączą się, tworząc jeden duży obraz. Jest tutaj prezentowany zapętlony film prezentujący kolejne etapy budowy obiektu.

Multimedialne wyzwanie
W przestrzeni wystawy czasowej znalazło się również jedno stanowisko interaktywne. Na niewielkim monitorze wyświetlane są postacie, które brały udział w tworzeniu wystawy oraz jej patroni. Wybierając za pomocą dotyku konkretną osobę możemy usłyszeć, jak dzieli się ona swoimi spostrzeżeniami na temat ekspozycji. Ta funkcja została zrealizowana w oparciu o dotykowy ekran IIyama, współpracujący z playerem Brightsign i aplikacją przygotowaną w języku HTML5. Jednak to stanowisko było dla twórców całej ekspozycji, szczególnie ekipy odpowiedzialnej za instalację i uruchomienie systemu multimedialnego, nie lada wyzwaniem. Na tydzień przed bardzo ważną i zauważoną w całym kraju oficjalną inauguracją muzeum okazało się, że odtwarzanym wypowiedziom mają towarzyszyć biegnące, zsynchronizowane napisy i to z możliwością wyboru języka. Jednak dzięki zastosowaniu odpowiednich narzędzi i dzięki znakomitej współpracy z firmą Medway zadana funkcja została w pełni zrealizowana.

„Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”

Do stworzenia multimedialnego stanowiska z osiemnastoma okienkami, znajdującej się nieopodal wejścia, został wykorzystany jeden projektor instalacyjny z wymiennymi obiektywami Epson EB-PU1008B z obiektywem krótkiego rzutu.

Ambientowy dźwięk i ukierunkowana narracja
Na wystawie czasowej został zainstalowany ambientowy system dźwiękowy, bazujący na zestawie zwieszanych kolumn sufitowych. Sygnał audio jest dotwarzany z playera, wraz z zapętlonymi materiałami wyświetlanymi na ekranach LED.
Nie są to jednak jedyne głośniki zastosowane na ekspozycji. Nad obszarem znajdującym się przy wejściu, gdzie znajduje się omawiana już, podzielona na okienka projekcja, został zlokalizowany zestaw kierunkowych głośników Panphonics Sound Shower. Zostały one zainstalowane w tym miejscu, ponieważ oprócz odtwarzania przygotowanego contentu, w tej przestrzeni mogą również odbywać się wykłady, szkolenia, odczyty, a nawet prowadzone lekcje. Dzięki zastosowaniu głośników kierunkowych i ograniczeniu pola ich działania i obszaru dystrybucji dźwięku, w przestrzeni zlokalizowane nieopodal wejścia mogą odbywać się aktywności, które nie będą przeszkadzały gościom wystawy w jej zwiedzaniu.
W tej części została ułożona również wykładzina dodatkowo pochłaniająca i izolująca tę przestrzeń od reszty wystawy.

„Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”

W przestrzeni wystawy czasowej znalazło się również jedno stanowisko interaktywne. Na niewielkim monitorze wyświetlane są postacie, które brały udział w tworzeniu wystawy oraz jej patroni. Wybierając za pomocą dotyku konkretną osobę możemy usłyszeć, jak dzieli się ona swoimi spostrzeżeniami na temat ekspozycji.

Wszystko pod kontrolą
System sterowania całą ekspozycją bazuje na rozwiązania dostarczonych przez gdańską firmę Medway, która nie tylko była w stanie odpowiedzieć na nieco bardziej zaawansowane wyzwania stawiane przez wystawę, ale także wdrożyła tutaj kompletne rozwiązanie, właśnie do zarządzania wystawą.
Cały system bazuje na centralnym serwerze oraz tablecie umożliwiającym zarządzanie całą ekspozycją, jej włączanie i wyłączanie, sterowanie poszczególnymi urządzeniami i stanowiskami w oparciu o skrętkę oraz monitorowanie statusu pracy poszczególnych rozwiązań.

Świetlny eksponat
W całej przestrzeni wystawy znajduje się wyjątkowa i bardzo specyficzna instalacja oświetleniowa, do stworzenia której, zgodnie z koncepcją autorów wystawy, zostały wykorzystane tuby LED. Pierwotnie paski stworzone przy pomocy tych tub miały być zainstalowane na jednym poziomie, jednak gdy projekt ewoluował, okazało się, że będą one wielowymiarowe. To wymusiło na twórcach instalacji zmianę podejścia do sposobu instalacji tego elementu i stworzenie podkonstrukcji stalowej. Dopiero na nich zostały zainstalowane tzw. Neony LED, dostarczone przez firmę Neon Doctor. Temperatura barwowa generowanego światła została zdeterminowana przez kolor pozostałych źródeł światła znajdujących się na wystawie, natomiast, co z całą pewnością jest ciekawostką pokazującą moc tego rozwiązania, jest fakt, że pracuje ona na mniej więcej 2% swojej maksymalnej jasności!

„Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”

Projektory umieszczone zostały na specjalnych, zaprojektowanych na zamówienie i wykonanych przez firmę AVL-Trading uchwytach.

Podsumowanie
Aby odwiedzić wystawę i móc osobiście odczuć to wszystko, co przygotowali jej twórcy trzeba się pospieszyć! Od momentu gdy ukazuje się ten artykuł, wystawa będzie dostępna jeszcze tylko przez miesiąc, a dokładnie do 3 marca.
Warto odwiedzić Muzeum Historii Polski i ekspozycję „Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”. To znakomita przestrzeń edukacyjna, doskonałe miejsce aby przeprowadzić atrakcyjną lekcję, a także, aby przyjść prywatnie i wyjść z impresją, o czym będzie opowiadała powstająca wystawa stała.
Gratulacje należą się twórcom wystawy i autorom samej koncepcji, którzy stworzyli atrakcyjną i niespotykaną przestrzeń wystawienniczą w eterycznej, malarskiej wręcz formie.
Ogromnie ważne tutaj są również zastosowane rozwiązania multimedialne: projektory, ekrany interaktywne i ekrany LED, których nie ma wiele i nie mamy poczucia, że cała ekspozycja jest przeładowana, ale za to w znakomity sposób uzupełniają zgromadzone artefakty. Tutaj zobaczyliśmy znane nam technologie w nieznanej odsłonie. Sprzętu wcale nie musi być dużo, aby dało się zaskoczyć widza!

 

tekst i zdjęcia: Łukasz Kornafel, „AVIntegracje”

Zainteresowały cię opisane rozwiązania i wykorzystane urządzenia?
Skontaktuj się z nami - pomożemy, doradzimy, odpowiemy na Twoje pytania.
mail reklama@avintegracje.pl