Od ponad czterdziestu pięciu lat rozwiązania nagłośnieniowe marki Martin Audio można spotkać na największych trasach koncertowych i przy scenach najbardziej znanych festiwali muzycznych na świecie. Pink Floyd, The Who, The Killers, Joe Satriani, festiwal Glastonbury, festiwal Hyde Park czy słynny węgierski Sziget – to tylko niektóre spośród długiej listy referencyjnej, gdzie pracowały rozwiązania z Wysp. Od końca 2016 roku sprzedażą brytyjskich systemów nagłośnieniowych na terenie Polski zajmuje się firma Phonomedia. 13 stycznia na zaproszenie dystrybutora odwiedziliśmy fabrykę Martin Audio, gdzie szczególną uwagę zwróciliśmy na rozwiązania producenta przeznaczone do instalacji AV.
Firma Martin Audio została założona w 1971 roku przez Dave’a Martina. Jego głównym zamiarem było stworzenie systemu nagłośnieniowego, który pozwoli występującemu na scenie zespołowi na dotarcie z dźwiękiem do możliwie największej liczby słuchaczy. Na przestrzeni ponad czterdziestu pięciu lat działalności producent realizuje te zadania, a cieszące się świetną sławą i chętnie wybierane przez realizatorów zestawy, takie jak W8L czy MLA, każdego roku grają na ogromnej liczbie koncertów i festiwali muzycznych. Siedziba firmy Martin Audio mieści się w podlondyńskim miasteczku High Wycombe, znajdującym się w odległości około 30 mil od stolicy Anglii. Położony w dzielnicy korporacji budynek jest za razem głównym biurem, showroomem, główną kwaterą logistyczną, linią montażową i przestrzenią, gdzie prowadzone są testy produkowanych i wnikliwe badania i poszukiwania nowych rozwiązań. Co ważne, wszystkie urządzenia firmy są produkowane w Wielkiej Brytanii przy wykorzystaniu dostarczanych z różnych zakątków świata komponentów, w tym przetworników. Ciekawostką może być jednak fakt, że wszystkie obudowy są konstruowane nieopodal fabryki i przyjeżdżają do niej już jako gotowe do instalacji wszystkich rozwiązań elektroakustycznych.
Już po kilku chwilach spędzonych w siedzibie Martin Audio widać, że firma – chociaż produkuje sprzęt w ilościach hurtowych – nie jest przedsiębiorstwem nastawionym tylko na tabelki, sprzedaż i eksport, ale swego rodzaju manufakturą i firmą rodzinną, w której pracują pasjonaci dźwięku i głośników. Naszą wizytę rozpoczęliśmy od zwiedzenia całej siedziby, w tym linii produkcyjnej, magazynów i pomieszczeń, gdzie każdy produkt opuszczający stoły montażowe jest poddawany wnikliwym testom. Odwiedziliśmy także dział badań i rozwoju, gdzie realizowane są nowe pomysły i wprowadzane modyfikacje do rozwiązań już istniejących. Najważniejszym punktem wycieczki była jednak długa sesja odsłuchowa, w trakcie której mieliśmy okazję posłuchać praktycznie wszystkich serii produkowanych z myślą o instalacjach. Pierwszą rodziną produktów przeznaczonych na ten rynek jest seria CDD. To seria, w której skład wchodzi aż sześć dwudrożnych kolumn pasywnych i trzy subwoofery pasywne. Seria CDD występuje także w arcyciekawej odmianie CDD-LIVE!, w skład której wchodzą trzy dwudrożne kolumny aktywne i dwa aktywne subwoofery. Każdy z głośników szerokopasmowych występujących w odmianie z ośmio-, dwunasto- i piętnastocalowym przetwornikiem koaksjalnym został wyposażony w technologię Coaxial Differential Dispersion. Jak mieliśmy okazję się przekonać, w znaczący sposób poprawia ona możliwości w zakresie pokrycia horyzontalnego oraz transmisję środkowego zakresu częstotliwości. Wpisuje się to w filozofię kształtowania sygnatury brzmieniowej głośników przez firmę Martin Audio, która mówi, że najważniejszym elementem przekazu powinien być wokal, który w przypadku głośników CDD-LIVE! brzmi tak, jakby wokalista śpiewał dokładnie przed naszą twarzą. Dodatkowo na potrzeby instalacji w pionie lub poziomie konstrukcja kolumn umożliwia obrócenie przetwornika. W rodzinie produktów znajdują się także dwa subwoofery aktywne bazujące na jednym bądź dwóch głośnikach osiemnastocalowych. Konfigurując niewielki zestaw z jednego subwoofera z dwoma przetwornikami i dwóch bądź czterech kolumn szerokopasmowymi, otrzymujemy bardzo dynamiczny i mocny zestaw, który z łatwością sprosta wymaganiom niewielkiego klubu muzycznego. Co ważne, z punktu widzenia budowy instalacji wszystkie zestawy aktywne CDD-LIVE! są wyposażone w protokół Dante i występują w wersjach odpornych na wodę, dzięki czemu mogą być także instalowane na zewnątrz. Obudowy wszystkich kolumn szerokopasmowych serii zostały zaprojektowane tak, aby mogły być instalowane nawet w bardzo ciasnych miejscach, bardzo blisko ściany, nie ograniczając widoczności ani nie przeszkadzając klientom danej przestrzeni. Wśród prezentowanych urządzeń znalazła się także seria głośników sufitowych C8.1T, C4.8T i C6.8T. To dwudrożne konstrukcje zbudowane w oparciu o przetworniki niskotonowe o średnicy odpowiednio 8, 4 i 6,5 cala i o różnych kątach propagacji – od 90° do 180°. Urządzenia te są przeznaczone przede wszystkim do instalowania w recepcjach, w korytarzach hotelowych lub jako dyskretne systemy nagłośnieniowe w restauracjach. Bardzo ważnym uzupełnieniem rozwiązań sprzętowych jest oprogramowanie, za pomocą którego możemy w łatwy sposób obliczyć liczbę i miejsca instalacji głośników na bazie wymaganego poziomu SPL oraz pokrycia. Zwiedzając fabrykę firmy Martin, natknęliśmy się także na bardzo interesujące rozwiązanie instalacyjne o nazwie O-Line, określane mianem systemu micro-array. W istocie jest to system przeznaczony do przestrzeni o trudnej akustyce i dużym czasie pogłosu, od kościołów przez centra handlowe czy terminale transportowe. Podstawowe grono systemu konfigurowanego w oparciu o niewielkie elementy dwudrożne zapewniające pokrycie horyzontalne na poziomie 100° składa się z czterech elementów. W gronie mogą być maksymalnie aż dwadzieścia cztery sztuki. Pojedynczy element odznacza się dyspersją pionową o wartości 5°, jednak w przypadku największej konfiguracji grona możemy otrzymać kompaktowy i elegancko wyglądający zestaw, który z łatwością nagłośni przestrzeń o nawet znacznej długości. Każdy element ma wbudowanych pięć przetworników wysokotonowych oddalonych od siebie zaledwie o 21 mm, co w znaczący sposób obniża liczbę tzw. listków bocznych, a więc odpowiedzi z innych kierunków niż główny kierunek fali dźwiękowej. Gdyby jednak komuś te wszystkie rozwiązania nie wystarczyły, na potrzeby instalacyjnych można sięgnąć także po którąś z dużych serii przeznaczonych na rynek rentalowy, jak świetnie grające MLA Compact i MLA Mini czy W8LC, jednak są to już naprawdę poważni gracze, dla których zdecydowanie bardziej widzimy miejsce w rasowym klubie muzycznych z muzyką na żywo czy w dużej sali konferencyjnej niż w małej instalacji. Jak było nam dane się przekonać w trakcie długich odsłuchów, niezależnie od tego po które z tych rozwiązań sięgniemy, każde z nich odwdzięczy się świetnym brzmieniem i znakomitymi osiągami w zakresie pokrycia dźwiękiem bez faworyzowania żadnego gatunku muzycznego czy mowy. W trakcie wizyty w siedzibie Martin Audio przekonaliśmy się, że aby osiągnąć satysfakcjonujące wyniki sprzedaży, trzeba przede wszystkich być szczerym wobec swoich klientów i zaprzyjaźnić się z odbiorcami produkowanych rozwiązań. I dopiero poznanie ich wymagań i preferencji gwarantuje sukces. W trakcie kolejnych prezentacji mieliśmy okazję zobaczyć, a przede wszystkich posłuchać ogromnej liczby różnorodnych źródeł dźwięku, które zaspokoją wymagania każdego odbiorcy od restauracji, kościoła, holu terminalu lotniczego, aż po niekoniecznie najmniejszy klub. Z tym większą uwagą będziemy obserwować działania firmy i obecność na rynku polskim, bowiem zgodnie z zapowiedziami Martin Audio już wkrótce w jej ofercie pojawią się kolejne produkty na rynek instalacyjny.