Sklepy wielkopowierzchniowe oferują szeroką gamę produktów i pozwalają na zrobienie większych zakupów w jednym miejscu. Niezależnie od tego, czy są to regularne zakupy w supermarkecie, okolicznościowe zakupy w sklepie meblowym czy budowlanym, sklepy wielkopowierzchniowe potrafią skutecznie zniechęcić klientów zbyt długimi kolejkami przy kasach i stoiskach, gdzie wydawana jest faktura. Rozwiązaniem tego problemu może być zastosowanie multimediów. Jak sklepy wielkopowierzchniowe mogą wykorzystać multimedia?
Od kilku lat obserwuje się znaczny wzrost zainteresowania korporacji dotykowymi rozwiązaniami multimedialnymi. Dzieje się tak dlatego, że ekrany dotykowe przestały być nowością i obecnie spotyka się je na każdym kroku. W naturalny sposób pojawiły się nie tylko w domach, ale także w miejscach pracy, gdzie ułatwiają codzienne zadania i służą również do nowoczesnej autopromocji firmy. Zakupy w sklepie budowlanym, meblowym czy w supermarkecie w większości przypadków są zaplanowane i przemyślane. Może je poprzedzić wizyta, podczas której robi się rekonesans, ale często klient przychodzi z gotową listą i chce sprawnie dokonać transakcji. I nagle…kolejka do kasy. Klient stoi w kolejce, a kolejka stoi na drodze klienta. W świecie, w którym żyje się coraz szybciej, a satysfakcja zakupowa klienta jest podstawowym wskaźnikiem dobrej strategii marketingowej, czekanie w kolejce może stać się przyczyną frustracji, niezadowolenia klienta, a nawet rezygnacji z zakupów. Dodatkowo wśród coraz bardziej świadomych konsumentów rośnie trend robienia zakupów lokalnie, w osiedlowym sklepie, a także kupowanie rękodzieła wyprodukowanego w kraju. Jak zatem sklepy wielkopowierzchniowe mogą zadowolić klienta, który nie lubi czekać i zachęcić go do regularnych zakupów? W badaniu „Czy Polacy są gotowi na sklepy bez kas?” MasterCard podaje, że w czasie każdych większych zakupów na stanie w kolejce tracimy średnio 18 minut. Nic więc dziwnego, że dla aż 47 proc. osób to właśnie stanie w kolejce jest najbardziej uciążliwe podczas robienia zakupów, a 51 proc. badanych uważa, że kasy samoobsługowe spowodowałyby, że kolejki byłyby krótsze. To właśnie jedno z możliwych rozwiązań — zastosowanie narzędzi multimedialnych, takich jak kasy samoobsługowe oraz fakturomaty. To nie tylko prosty sposób na skrócenie kolejek lub ich całkowite zlikwidowanie, ale także nowoczesna metoda komunikacji z klientem, dla którego ekran dotykowy nie jest już nowością, a wręcz — dzięki smartfonom — stał się stałym elementem codziennego życia. Zarówno kasy samoobsługowe, jak i fakturomaty, w intuicyjny sposób przeprowadzają klienta przez proces skanowania produktów, zapłaty — gotówką lub kartą, a także wygenerowania faktury za pomocą zeskanowanego lub pobranego paragonu. Co istotne — nie tylko dla osób dbających o środowisko — fakturę można wysłać e-mailem. A jeśli zachodzi taka potrzeba — wydrukować. Klient nie jest jednak pozostawiony samemu sobie. W miejscu, w którym stoją kasy samoobsługowe i fakturomaty zawsze można liczyć na pomoc personelu, który pokaże, jak prawidłowo dokonać zakupu czy wygenerować fakturę, ale także pomoże, jeśli pojawi się problem techniczny. To szczególnie istotne w przypadku osób starszych, które często podchodzą z rezerwą do nowinek technologicznych, a dzięki połączeniu pracy ludzi i maszyn również mają możliwość ominięcia kolejki. Cały proces przebiega bezpiecznie, dzięki wyposażeniu ekranów dotykowych w filtry prywatyzacyjne uniemożliwiające osobie postronnej zobaczenie wyraźnej treści. Pozwala to w pełni chronić dane klientów takie jak: numer PIN karty płatniczej, dane firmy czy dane osobowe. Bez wątpienia, korzyści dla klientów są ogromne. Nie należy jednak zapominać, że inwestycja w te samoobsługowe multimedialne narzędzia jest bardzo opłacalna dla sklepu. Maszyny oszczędzają miejsce i zwiększają powierzchnię sprzedaży, pozwalają na zatrudnienie mniejszej liczby osób, a także oszczędzają czas, który do tej pory był przeznaczany na szkolenia dla pracowników, przerwy, urlopy wypoczynkowe czy chorobowe. Są też niezastąpione, kiedy rynek pracy boryka się z deficytem kandydatów. W połączeniu z Digital Signage – do którego zdążyliśmy już przywyknąć, a który opiera się na centralnym systemie zarządzania treścią, co oznacza, że na wielu odbiornikach można pokazywać dokładnie tę samą treść jednak dopasowaną do różnego odbiorcy – kasy samoobsługowe i fakturomaty to idealna przestrzeń dla reklamodawców. Przed rozpoczęciem procesów skanowania produktów czy generowania faktury i po ich zakończeniu na ekranie wyświetlają się reklamy marek dostępnych w sklepie, aktualnych promocji, ale także na przykład repertuar pobliskiego kina czy teatru lub informacje o zbliżających się koncertach. Klient może również sprawdzić dostępność konkretnego produktu lub datę jego sprowadzenia do sklepu. Wprowadzenie w sklepach wielkopowierzchniowych częściowej lub całkowitej automatyzacji procesów płatniczych poprzez terminale, kasy samoobsługowe czy fakturomaty jest krokiem w stronę osiągnięcia wyższego poziomu satysfakcji klienta, dzięki zlikwidowaniu kolejek, a więc dbaniu o jego komfort, ale także dopasowaniu formy do aktualnego sposobu doświadczania i percepcji przekazu. Jest to jeden z koniecznych elementów ewolucji, która dzieje się na naszych oczach, a docelowo dąży do całkowitej zmiany sposobu robienia zakupów i wyeliminowania zarówno czynnika ludzkiego, jak i konieczności skanowania produktów, czyli wprowadzenia sklepu typu ‘just walk out’. Czy rzeczywiście tak będzie wyglądać przyszłość rynku sprzedaży? Czas pokaże.
TEKST: Jakub Boni, Videofonika
ZDJĘCIA: Videofonika
Videofonika to firma założona w 2008 roku. Tworzą ją pasjonaci technologii dotykowych, którzy do tej pory wykonali ponad 300 projektów na całym świecie. Projektują, produkują i instalują ekrany dotykowe w dowolnych formach i rozmiarach wraz ze wszystkimi urządzeniami peryferyjnymi. Ta nowoczesna technologia w interaktywny sposób przedstawi Twój pomysł, ofertę, ideę.