Przytaczałem ostatnio na łamach AVI pewną historię o tym, jak mocno i szeroko są rozwinięte możliwości produkcyjne koncernu NEC – również jeśli chodzi o sprzęt wykorzystywany w kosmosie. Wiele razy bywa tak, że dana firma i owszem produkuje pod swoim szyldem urządzenia do różnych zastosowań, ale zwykle jeden sektor, np. projektory, jest wiodący i w pełni identyfikowalny z daną marką. W NEC jest, zdaje się, nieco inaczej. Z pewnością jako użytkownik miałbym spory problem, aby określić, czy są to monitory, czy raczej projektory… Dziś pod lupę weźmiemy wielkoformatowy monitor przeznaczony do przestrzeni handlowych i użytkowych. To monitor, który otrzymał nagrodę rAVe 2018, gdzie czytelnicy wytypowali go jako najlepszy display wielkoformatowy.

[fusion_dropcap boxed=”no” boxed_radius=”” class=”” id=”” color=”#0a0304″]D[/fusion_dropcap]laczego wielkoformatowy, skoro niektórzy z nas mają w domach znacznie pokaźniejsze telewizory? Przecież to urządzenie ma 48 cali… Nie zapominajmy, że to jednak nadal monitor, ale przeznaczony dla celów informacyjno-reklamowych. Kilka ważnych cech typuje model P484 właśnie do takich zastosowań. Przede wszystkim rygor pracy 24/7. Taki monitor to odpowiedni system chłodzenia, jak i dobór komponentów oraz ich żywotność. P484 może pracować non stop i nie wymaga nadgorliwych przeglądów. Drugą istotną zaletą będzie doskonała widoczność treści wyświetlanych za pomocą P484, nawet w jasno oświetlonych pomieszczeniach. To akurat jest możliwe dzięki wysokiej jasności urządzenia (700 cd/m²) oraz antyrefleksyjnej powłoce ekranu. Przyjrzyjmy się technologii samej matrycy. Panel został wykonany w technologii S-PVA z krawędziowym podświetleniem LED. Współczynnik kontrastu wynosi 4000:1. Rozdzielczość natywna tego urządzenia to 1920 × 1080, ale monitor potrafi przetworzyć obraz również o większych rozdzielczościach, na przykład 4096 × 2160. To jednak nie wszystko. Dobre odwzorowanie parametrów obrazu jest możliwe dzięki necowskiemu systemowi Spectraview Engine. Ten dodatek umożliwia dokładne odwzorowanie barw. Prócz nasycenia i na przykład jasności zyskujemy też dostęp do korekcji gamma. To może okazać się niezwykle istotne w dziedzinach, gdzie dokładne odwzorowanie kolorów jest ważne w przekazie emitowanym za pomocą tego urządzenia.

Interaktywność oraz rozbudowane środowiska zarządzania
NEC zdążył nas już przyzwyczaić do systemu NaViSet Administrator2. To środowisko opisywałem szerzej przy okazji innego produktu tej firmy. To szalenie istotne, aby przy bardziej rozbudowanych instalacjach (np. kilkanaście monitorów w różnych lokalizacjach) można było zarządzać poszczególnymi displayami zdalnie. To właśnie w skrócie gwarantuje NaViSet. A co z pewną autonomicznością tego produktu? Oczywiście jest możliwa w zaprogramowanym przez administratora zakresie. Myślę tu np. o czujnikach oświetlenia zewnętrznego. Monitor ten pozwala zaprogramować swoją reakcję na zmianę oświetlenia zewnętrznego. Podobnie rzecz się ma z czujnikiem ruchu. Gdy pojawia się potencjalny odbiorca wyświetlanych treści, możemy sprawić, aby monitor zareagował w zakresie, który wcześniej ustalimy.
Napisałem wcześniej, że urządzenie charakteryzuje się rygorem pracy 24/7 i nie wymaga nadgorliwej konserwacji, jednak czasem nie mamy wpływu na czynniki zewnętrzne. Technologia oparta na krzemie ma jedną wadę: sama wytwarza ciepło i musi je gdzieś odprowadzać. Zbyt wysoka temperatura zewnętrzna może uniemożliwić ten proces. Dlatego też aby zachować rygor pracy non-stop, monitor wyposażono w stosowne czujniki temperatury. Również do nich użytkownik może przypisać stosowną reakcję. Technologia zbliżeniowa? Proszę bardzo! Czujnik NFC jest na pokładzie. Aby skorzystać z tej opcji, niezbędne będzie zainstalowanie aplikacji NEC stworzonej dla systemu Android.
Gdy patrzymy w przyszłość…
Z pewnością jedną z najciekawszych opcji w tym monitorze będzie możliwość jego rozbudowy o nowe opcje. Takie rozszerzenie możliwości urządzenia jest możliwe dzięki Open Modular Intelligence. Tu możemy wybrać sobie jedną z opcji proponowanych przez NEC. Mogą to być mikrokomputerowy moduł OPS typu slot-in, Raspberry Pi bądź inne interface’y umożliwiające przesył danych i komunikacje z innymi urządzeniami. Ten wybór znacznie poszerza możliwości tworzenia sieci, na przykład wyświetlaczy stanowiących aktywny system informacyjny. Czy w takim razie powinniśmy próbować zdefiniować, dla kogo ten produkt jest przeznaczony? Owszem! Zawsze można napisać, że będą to lotniska, sklepy wielkopowierzchniowe, duże zakłady pracy i muzea. Jednak gdy bliżej przyjrzymy się rozwojowi techniki wykorzystywanej przez systemy informacyjne, śmiem przypuszczać, że takich miejsc, gdzie P484 zagrzeje miejsce, będzie znacznie, ale to znacznie więcej, i wcale nie muszą to być miejsca o dużej powierzchni.

TEKST: Paweł Murlik AVIntegracje