Świat Barco

Gdy 27 maja 2016 roku firma Barco oficjalnie otworzyła swój One Campus, belgijskie gazety pisały, że producent „przenosi Dolinę Krzemową do Kortrijk”. Cały kampus, a w szczególności widowiskowy – tak pod względem architektury, jak i zastosowanych rozwiązań – budynek główny, zmienił nie tylko funkcjonowanie firmy, jej możliwości produkcyjne, codzienną pracę załogi, ale również krajobraz całej okolicy. W tym samym roku nowy budynek otrzymał nagrodę najlepszego biurowca w Europie, co jednoznacznie świadczy o tym, że to miejsce wyjątkowe. Na zaproszenie firmy Barco odwiedziłem jej siedzibę 5 i 6 listopada 2019 roku, aby zobaczyć, w jakiej przestrzeni rodzą się innowacyjne i nowoczesne rozwiązania AV.

Jest godzina 10:30, po szybkiej przesiadce we Frankfurcie ląduję prawie punktualnie na lotnisku w Brukseli. Chociaż od tygodni prognozy pogody zaprzeczały temu, wita mnie piękny, jesienny belgijski poranek. Przy wyjściu z lotniska czeka na mnie już channel manager corporate CEE Barco, Łukasz Niegowski odpowiedzialny za sprzedaż produktów ClickShare, wePresent i UniSee w ponad trzydziestu krajach Europy. Okazuje się jednak, że Brussels Airport to wcale nie takie małe lotnisko i w sukurs przychodzi ulubiony sposób poruszania się po lotnisku: bieg. Po spotkaniu z Łukaszem udajemy się do pociągu, którym pojedziemy do miasta Kortrijk. Nie do przecenienia jest fakt, że wszystkie liczące się europejskie lotniska mają zintegrowany terminal kolejowy, co znacząco ułatwia podróżowanie i  sprawia, że udanie się w niemal dowolnym kierunku staje się szybsze i bardziej przewidywalne, niż podróżowanie samochodem czy autobusem. W trakcie podróży do siedziby firmy w Kortrijk zajmuje nas oczywiście rozmowa o technologii, sprzęcie, rynku i planach na przyszłość, bo przecież o czym może rozmawiać dwóch facetów z branży w pociągu? Im bardziej oddalamy się od Brukseli i  zbliżamy się do miasta, w którym mieści się siedziba Barco, krajobraz staje się coraz bardziej sielski i kłóci się z tym, jak wyobrażamy sobie otoczenie wysoce rozwiniętej technologicznie firmy. Jadąc do Barco, które znajduje się w odległości kilku kilometrów od dworca głównego w Kortrijk, znów mamy chwilę na to, aby chociaż przez szyby samochodu zobaczyć otoczenie. Kortrijk to niewielkie miasto we Flandrii Zachodniej, o powierzchni wynoszącej lekko ponad 80 tys. kilometrów kwadratowych i  zamieszkałe przez niewiele ponad 70 tys. mieszkańców. Swoją architekturą przypomina nieco niemiecką Norymbergę, czeską Pragę i oczywiście Brukselę, od której dzieli go mniej niż sto kilometrów. Wygląd miasta przypomina nieco również holenderską Hagę. I na architekturze nie kończą się podobieństwa. Rowery! Wszędzie rowery. Jak przyznaje mój towarzysz podróży, w Kortrijk, podobnie jak w Holandii, są całe pakiety ułatwień dla osób, które decydują się dojeżdżać do pracy rowerem i władze przykładają bardzo dużą uwagę do ich dostępności, infrastruktury rowerowej czy miejsc, gdzie można je zostawić.

Świat Barco2

W siedzibie Barco znajduje się pełnoprawna sala kinowa rodem z największych multipleksów.

Zielony budynek
Dojeżdżamy na miejsce. Nasz samochód nie podjeżdża jednak pod wejście główne, ale parkuje nieco dalej. Z tej perspektywy najlepiej widać cały budynek główny tzw. „The Circle”. Już na pierwszy rzut oka kojarzy się on z  podobnymi obiektami znajdującymi się w Szanghaju, Tokio, Londynie, budynkami Oracle, Google czy nową siedzibą Forda w  Dolinie Krzemowej. Ale zaraz, coś tutaj jednak jest znacznie inne niż w  krajobrazach wspomnianych miast. To wszechobecna zieleń, ciągnąca się aż po horyzont, coraz rzadszy widok w miastach high-tech. Przed budynkiem głównym Barco znajduje się ogromny zbiornik wodny, który – jak się wkrótce okaże – pełni nie tylko funkcje estetyczne. Obiekt ma kształt cylindra o  średnicy 75 metrów i  wysokości 25 metrów. Został zlokalizowany w  centrum pomiędzy innymi obiektami kompleksu, z którymi jest połączony za pomocą korytarzy. Łączna powierzchnia użytkowa głównego budynku to spektakularne 32 000 metrów kwadratowych. Po wejściu do budynku kierujemy się w  stronę recepcji, nad którą widnieje napis w  języku polskim: „Dzień Dobry” i logo naszego magazynu – widać, że w Barco nie tylko rozwiązania technologiczne, ale również marketing i PR stoją na najwyższym poziomie. Tutaj czeka na mnie również karta gościa – nie ma mowy, aby administracja obiektu nie wiedziała, kto dokładnie przebywa w danym momencie na jego terenie. Belgijska siedziba producenta robi nie mniejsze wrażenie wewnątrz, jak na zewnątrz. Sercem budynku jest ogromne atrium oświetlone naturalnym światłem wpadającym z każdej strony. Nie dziwi fakt, że w 2016 roku autorzy projektu architektonicznego, Jasper Eyers Architects otrzymali za One Campus nagrodę dla najlepszego budynku biurowego w Europie! W centralnym punkcie znajduje się pracownicza stołówka, chociaż trudno ją określić tym mianem, bo równocześnie obiad może tutaj jeść ponad 450 osób! Do nas w trakcie lunchu dołącza Yannic Laleeuwe. Sympatyczna Belgijka pracuje w  Barco już od ponad trzynastu lat. Obecnie jest odpowiedzialna za marketing tzw. sektora Meeting Experience w obszarze EMEA. W  rozmowie szybko zwraca uwagę, że dzisiaj w kontekście rozwiązań biznesowych Barco nie mówimy już o produktach, ale o  doświadczeniach (Meeting Experience). Moja rozmowa z Yannic to kolejny dowód na to, że współcześnie branża AV to już nie jest przerzucanie pudełek, ale dostarczanie kompletnych rozwiązań. W dalszej rozmowie pytam moją rozmówczynię o to, jak narodziła się decyzja o lokalizacji Barco w tak niezwykłym otoczeniu. Okazuje się, że to historyczne miejsce, w  którym producent osiadł na stałe. O  jego wyborze zdecydowała odpowiednia powierzchnia dostępnych gruntów pozwalających na budowę rozległej infrastruktury, dostępność ułatwiająca logistykę czy wreszcie wsparcie lokalnych i centralnych władz. Również bliskość dużego miasta – Brukseli ułatwia pozyskanie wysoko wykształconej kadry technicznej. Dalej Yannick zdradza sekrety związane z  funkcjonowaniem obiektu: – Widzisz te zbiorniki wodne? – pyta, wskazując na dwa potężne baseny, jeden znajdujący się przed budynkiem, a drugi w środku. – Zbieramy w nich wodę deszczową. – kontynuuje. – W Belgii są bardzo precyzyjne przepisy wymuszające na nas, jako firmie, odpowiednie gospodarowanie deszczówką, ale robilibyśmy to i bez prawnych konsekwencji, bo bardzo nam zależy, aby nasz budynek był zielony i ekologiczny. – tłumaczy. Ta woda pełni dwie funkcje. Po pierwsze jest ona wykorzystywana do spłukiwania toalet, z wyjątkiem drugiego piętra, bo pompy nie są w stanie jej wtłoczyć na taką wysokość. Dzięki zbiornikowi wewnątrz budynku nie występuje tu znane z podobnych obiektów suche, techniczne powietrze. Ma ono odpowiednią wilgotność, dzięki czemu w środku czujemy się dobrze. Dokładnie nad tym wewnętrznym basenem zlokalizowano przypominający rzeźbę ogromny element stojący na kilku, pochylonych nogach. To centrum konferencyjne, a warto wspomnieć, że łącznie w obiekcie znajduje się ponad sto sal konferencyjnych! W  głębi atrium jest zaplecze restauracji, a  nad nim jeden z najważniejszych działów Barco – dział badań i rozwoju (R&D). Jednak w  budynku znajdują się nie tylko poszczególne departamenty związane z  funkcjonowaniem firmy czy sale konferencyjne, w  których pracownicy mogą spotykać się ze swoimi klientami i wspólnie pracować nad projektami. Sporą część obiektu zajmuje tzw. Experience Center otwarte wraz z budynkiem w maju 2016 roku. To miejsce, które powstało po to, aby odwiedzający siedzibę goście mogli zobaczyć rozwiązania firmy Barco i, co najważniejsze, doświadczyć ich. Nie ma tutaj mowy jednak o prezentacji produktów na półkach. Każde rozwiązanie producenta jest zintegrowane, pokazane jako część kompletnej instalacji, a  także można je dotknąć i  osobiście przetestować. Całe centrum zostało podzielone na kilka stref, w których prezentowane są gotowe odpowiedzi na problemy i  potrzeby różnych rynków wertykalnych. Centrum cieszy się ogromną popularnością, w trakcie trzech lat funkcjonowania odwiedziło je ponad piętnaście tysięcy gości! Są to głównie integratorzy, projektanci instalacji AV, ale także specjaliści z poszczególnych rynków, specjaliści IT, inwestorzy, klienci końcowi oraz studenci, zazwyczaj ostatnich lat studiów.

Rozwiązania dla tzw. control room. Barco ma w swojej ofercie trzy technologie dla takich instalacji: ścianę wizyjną tylnoprojekcyjną, monitory bezszwowe UniSee i ekran LED.

Doświadczaj od wejścia
Po zakończeniu rozmowy i wspólnej kawie, Yannic przekazała nas w kolejne dobre ręce. Z jednych z wielu drzwi otaczających znajdujący się w budynku „plac centralny” wyszedł rosły mężczyzna i śmiałym krokiem zaczął podążać w naszym kierunku. To Wim Verstraete, koordynator techniczny Experience Center, pracujący w Barco od ponad trzydziestu lat! – Miło was widzieć! Jesteście gotowi, aby zobaczyć nasze wyjątkowe rozwiązania i na serię przeżyć? – zaczyna spotkanie. Okazało się, że obok pierwszej z instalacji, do której zabrał nas Wim, przechodziliśmy wcześniej już kilkukrotnie. W jednym z  zaułków atrium, w  miejscu gdzie również są kanapy wypoczynkowe, został zainstalowany imponujący ekran LED. Nie służy on jednak tylko wyświetlaniu obrazu, ale jest to instalacja mająca pokazać gościom różnice w modelach ekranów LED. Została ona zbudowana w oparciu o ekrany Barco X4.0 (4 mm), X2.5 (2,5 mm), X1.5 (1,5 mm) i X1.2 (1,2 mm).
– To najwyższej klasy ekrany LED. – kontynuuje nasz przewodnik. – Stworzone z myślą o nawet najbardziej wymagających instalacjach, w  których liczy się bezkompromisowa jakość wyświetlanego obrazu, jasność w każdych warunkach oświetleniowych, kąty widzenia, ale przede wszystkim doskonałe odwzorowanie kolorów. Jest to kluczowe np. w przypadku wyświetlania na ekranie logotypów producentów np. w trakcie spotkania biznesowego czy w lobby firmy. – dodaje Wim. – W przypadku m.in. takich firm jak: Coca-Cola, Ferrari czy Milka to właśnie odpowiedni kolor jest kluczowym elementem identyfikacji wizualnej i nie może być tutaj przekłamania. Tę instalację stworzyliśmy również po to, aby pokazać, że rozdzielczość wcale nie jest najważniejsza i zawsze trzeba koniecznie sięgać po ekran o najmniejszym pitchu. – wyjaśnia.
– Gdy wyświetlany obraz będzie oglądany z  odpowiedniej odległości, często wystarczającym rozwiązaniem może się okazać nawet ekran LED o nieco niższej rozdzielczości, a taki produkt zazwyczaj będzie tańszy niż rozwiązania o  bardzo wysokiej rozdzielczości. A  teraz zapraszam was do jednego z  pierwszych zamkniętych pokoi! – entuzjastycznie kończy nasz przewodnik po świecie Barco.

Od lewej Piotr Wierzbicki, business development manager CEBS i Łukasz Niegowski, channel manager corporate CEE Barco na tle ściany LCD UniSee.

Sieć energetyczna, kolej i rurociągi
Gdy przekroczyliśmy próg pokoju, natychmiast znaleźliśmy się w pomieszczeniu kontrolnym. – To przykład tego, jak może wyglądać centrum sterowania ruchem, monitoring wizyjny, monitoring sieci gazowej czy elektrycznej. – zwraca uwagę Wim. Tutaj najważniejsze jest pokazanie rozwiązań, które zostały stworzone, aby w łatwy sposób i przede wszystkim czytelnie przekazywać duże ilości informacji. W ofercie firmy Barco znajdują się wszystkie trzy flagowe technologie dla pomieszczeń kontrolnych: są to tylnoprojekcyjne kubiki o  przekątnej 80” z  projektorami laserowymi RGB, ekrany LED i bezszwowe ściany wielomonitorowe, mowa tutaj przede wszystkim o  wysokiej jakości ścianie UniSee, pozbawionej praktycznie przerw między monitorami i uciążliwych dla operatora ramek i wyposażonej w zaawansowany system mikroregulacji. Bardzo szybko Wim wyjaśnia nam, jakie są podstawowe różnice między nimi: – Gdy mówimy o rozwiązaniach dla pomieszczeń kontrolnych, najważniejszym elementem jest czytelność wszystkich wyświetlanych informacji. – zaczyna. – Zazwyczaj, gdy mamy do czynienia np. z monitoringiem sieci elektrycznej, takiej jak pokazana w naszym Experience Center, gdzie jest bardzo wiele detali, linii, liter i cyfr, wybór padnie na kubiki tylnoprojekcyjne z  serii ODL z  pełnym sterowaniem sieciowym. Odznaczają się one dostatecznie wysoką rozdzielczością i nie mają widocznych połączeń, dzięki czemu żadna część prezentowanej instalacji nie zostanie zakryta przez czarny pasek. – wyjaśnia Wim. – Ściana monitorowa świetnie sprawdzi się w instalacjach z gałęzi security czy kontroli ruchu drogowego. Takie rozwiązanie gwarantuje również doskonałe parametry, jest znacznie tańsze niż tylna projekcja i zajmuje mniej miejsca, dzięki czemu ekrany można powiesić na ścianie nawet w  małym pomieszczeniu ochrony. – opowiada. – Ostatnie rozwiązanie, a więc ekran LED, oferuje wysoką jasność, co może być kluczowe w przypadku bardzo jasnych pomieszczeń czy instalacji ekranu w pobliżu okien. Ponadto grubość takiego ekranu jest jeszcze mniejsza, dzięki czemu można go zainstalować w małym pomieszczeniu, zachowując odpowiednią odległość dla operatora. – rekomenduje Wim. – W tym wypadku zawsze decyduje to, jakie treści będą wyświetlane na ekranie i jaka będzie lokalizacja naszego urządzenia do wyświetlania obrazu. – kończy koordynator techniczny centrum Barco.

Przed wejściem na teren fabryki obowiązują specjalne procedury. Trzeba założyć ochraniacze chroniące stopy przed wózkami widłowymi i ostrymi krawędziami oraz wkleić specjalne taśmy eliminujące możliwość pojawienia się ładunku elektrycznego na ubraniu.

Wnętrze na pokaz
Tuż za rogiem, obok przykładów rozwiązań dla Control Roomu, znajduje się instalacja stworzona we współpracy Barco z  firmą NVidia, HP i  OPTIS, specjalizującą się w  czujnikach ruchu i rzeczywistości wirtualnej. Mamy tutaj właśnie do czynienia z rozwiązaniem, które łączy okulary wyposażone w  czujniki i  obraz wyświetlany przez kilka projektorów Barco przed widzem, po bokach i  na podłodze. To idealne rozwiązanie np. dla potrzeb deweloperów zajmujących się sprzedażą apartamentów i lokali biurowych czy dla architektów. Ubierając okulary i „wchodząc” w wirtualną przestrzeń, klient może zobaczyć, jak będzie wyglądał ukończony projekt jego domu czy biura, a  co najważniejsze może się po nim rozejrzeć!
Nauka na odległość
Kolejnym punktem zwiedzania była przestrzeń, w  której prezentowane są rozwiązania do e-learningu. Jak objaśnił nam Wim, jest to system o nazwie weConnect Virtual Classroom, bazujący na młodszym bracie ClickShare, platformie weConnect. Poprzez instalację w  przygotowanej do e-spotkań sali ściany wielomonitorowej i  zestawu kamer, nauczyciel może wchodzić w interakcję z uczniami, prezentować im materiały pomocnicze, jak zdjęcia czy filmy, i zlecać zadania do wykonania. Co jest największą zaletą systemu to fakt, że uczniowie znajdujący się w domu, przed własnym komputerem nie mają poczucia dystansu dzielącego ich od wykładowcy i mogą w pełni, w angażujący sposób brać udział w zajęciach, tak jakby znajdowali się vis-a-vis nauczyciela.
W służbie medycynie
– Bardzo ważną gałęzią dla firmy Barco są rozwiązania dla branży medycznej. – zaczyna nasz przewodnik, prosząc nas o wejście do kolejnego pomieszczenia oświetlonego zielonym światłem. Zgromadzone zostały w  nim kompleksowe rozwiązania do obrazowania medycznego. Ich zadaniem jest pokazanie niezakłóconego, najwyższej jakości obrazu, na podstawie którego jest wdrażana terapia i od którego często może zależeć zdrowie i życie pacjentów. Nie może być tutaj zatem mowy o tym, że jakikolwiek fragment obrazu jest nieczytelny lub daje pole do polemiki, na co patrzy lekarz. Znajdują się tam specjalistyczne monitory dla takich gałęzi medycyny jak: chirurgia, neurologia, ortopedia, kardiologia, stomatologia dla potrzeb mammografii, tomografii i leczenia urazów. Wim spogląda na nas i  pyta:– Gotowi? – równocześnie wciskając duży czerwony przycisk znajdujący się na ścianie. Cały ekspozycja znajdująca się w  pomieszczeniu obraca się i  naszym oczom ukazują się kolejne rozwiązania medyczne. Tym razem są to specjalistyczne monitory dla gabinetów stomatologicznych. – Jeszcze raz? – znów pyta Wim i po kolejnym naciśnięciu przycisku wyjeżdża zaaranżowana sala operacyjna z kolejnymi specjalistycznymi produktami. O tym, jak innowacyjna jest firma Barco, może świadczyć kolejny prezentowany produkt o nazwie Demetra. To specjalistyczne urządzenie łączące ekran i kamerę, za pomocą którego dermatolodzy mogą śledzić zmiany na skórze pacjentów, archiwizować zdjęcia i monitorować postępy choroby i zastosowanej terapii. Oczywiście w ofercie producenta znajdują się również specjalistyczne karty graficzne mogące obsłużyć obrazy o spektakularnych rozdzielczościach, a także specjalistyczne extendery i  dekodery pozwalające na transmisję sygnałów po IP bez opóźnień.

W sali poświęconej projektorom instalacyjnym i rentalowym zostały stworzone dwa pokazy, pierwszy z nich to specjalnie przygotowany content wyświetlany na półokrągłym ekranie, natomiast w drugiej części jest prezentowany mapping stworzony na fantazyjnej, geome-trycznej bryle znajdującej się na jednej ze ścian. Pokaz jest zrealizowany z kilkunastu projektorów HDX-W20 FLEX podwieszonych na kratownicy pod sufitem.

75 tysięcy
Strefa z  rozwiązaniami medycznymi to chyba najbardziej skomplikowana i  najtrudniejsza ze wszystkich przestrzeni Experience Center, ale po niej w  naszym tournée nadszedł czas na coś znacznie mniej poważnego – strefę projektorów dla branży rozrywkowej i instalacji stałych AV. Przygotowany pokaz możliwości urządzeń jest podzielony na dwie części. Pierwsza z nich to projekcja contentu wyświetlona na półokrągłym ekranie. Natomiast w drugiej części jest prezentowany mapping stworzony na fantazyjnej, geometrycznej bryle znajdującej się na jednej ze ścian. Aby stworzyć ten pokaz wykorzystano kilkanaście projektorów HDX-W20 FLEX podwieszonych na kratownicy pod sufitem. Ale oczywiście jest to tylko jeden przedstawiciel z ogromnego portfolio rozwiązań projekcyjnych producenta. W  ofercie Barco dostępne są projektory do rentalu, live events, mappingów czy dla teatrów jak sztandarowy, wielokrotnie nagradzany UDX-4K32 oraz UDX-4K40, UDX-4K26, dostępne również w  rozdzielczościach WUXGA; najnowszy laserowy UDM-4K22 i UDM-W22 oraz projektory do bardzo dużych instalacji, na czele z modelem XDL-4K60 o mocy 60 000 lume-nów oraz nieco mniejszy XDL-4K30, ale wciąż dysponujące ogromną mocą i świetnymi parametrami wyświetlanego obrazu. Dostępne są rozwiązania do sal konferencyjnych i auli, dla muzeów, cyfrowych galerii sztuk i wielu innych zastosowań jak G60 z jasnościami 7000-10000 lumenów czy linia F80 z rozdzielczościami 4K i WQXGA o jasnościach do 12 000 lumenów. Dostępne są także specjalizowane projektory do symulatorów, czy z trybami noktowizji (FL40, F70). Producent ma w swojej ofercie nawet projektor laserowy RGB o mocy 75 000 lumenów, 4K zbudowany w oparciu o technologię 3-chip DLP. To model XDL-4K75, który doskonale sprawdzi się w największych obiektach na świecie czy w symulatorach i wirtualnej rzeczywistości, gdzie moc projektora ma kluczowe znaczenie. Oczywiście w ofercie znajdują się także projektory dla potrzeb kina domowe i rynku rezydencyjnego, kryjące się pod modelem Medea. Z  całą pewnością przygotowany w  tej przestrzeni pokaz był najbardziej widowiskowy ze wszystkich instalacji wchodzących w skład Experience Center.

Barco ma w swojej ofercie również rozwiązania dla rynku medycznego, głównie monitory do obrazowania. W siedzibie producenta są one prezentowane w widowiskowy sposób, w obracanej elek-trycznie sali.

Chwila relaksu w kinie
Gdy opuściliśmy przestrzeń poświęconą projektorom i weszliśmy do kolejnego z tysiąca drzwi znajdujących się sali, magicznym sposobem znaleźliśmy się w  kinie. Ale nie w sali, która ma przypominać czy kojarzyć się z kinem. To regularna sala kinowa żywcem wyciągnięta z jednego z dużych multipleksów. – Widzicie – mówi Wim, zwracając się w naszą stronę – to właśnie nasza sala kinowa, z widownią dla 167 osób. Pracujemy w  najlepszej firmie na świecie! W godzinach pracy możemy przyjść i pooglądać sobie filmy i nam za to płacą! – dodaje i podając nam okulary 3D, prosi, abyśmy zajęli wybrane przez nas miejsca na widowni. Oczywiście zasiadamy dokładnie na środku w  rzędzie znajdującym się w  połowie wysokości sali, nieczęsto mając taki wybór w regularnym kinie. Faktycznie, kilka przygotowanych trailerów filmowych w 3D i technologii HDR zapewniającej szerszy zakres dynamiki gwarantuje ogromne emocje. Oglądane przez aktywne okulary, w  szczególności te prezentowane w  wysokim klatkażu, pozwalają poczuć się jakbyśmy byli w środku filmu. Po tej prezentacji Wim zaprasza nas do kabiny projekcyjnej. – Łącznie na świecie pracuje 85 tysięcy projektorów kinowych Barco. – mówi. – Mamy 52% pokrycie rynku w skali światowej. Jednak w wielu dużych miastach 100% kin ma nasze projektory. W Belgii 99,9% multipleksów korzysta z projektorów z logo Barco. – dodaje Wim. Pokaz możliwości projektorów kinowych, który mieliśmy możliwość zobaczyć w Experience Center, został zrealizowany w oparciu o flagowy model producenta dla rynku kinowego: DP4K-60L dysponujący mocą 60 000 ANSI lumenów, natywną rozdzielczością 4K 4096 x 2160 pikseli i systemem laserowym bazującym na podwójnych diodach RGB (2xR, 2xG, 2xB), które zapewniają najwyższy możliwy kontrast i wyjątkowe odwzorowanie każdego z kolorów przy dużo niższym zużyciu prądu niż w przypadku projektorów z lampą ksenonową. Jeżeli chodzi o możliwość uzyskania za pomocą tego projektora obrazu trójwymiarowego, obsługuje on każdą z trzech wiodących technologii: Color3D korzystającą z okularów z kolorowymi filtrami, technologię wykorzystującą aktywne okulary (zakrywające raz jedno, raz drugie oko) oraz technologię polaryzacyjną wymagającą okularów polaryzacyjnych. Oczywiście w ofercie Barco znajduje się znacznie więcej modeli projektorów kinowych, skrojonych dla potrzeb sal o różnej wielkości i dla rozmaitych wymagań klientów. W  sali kinowej wchodzącej w  skład Experience Center można zapoznać się z funkcjonalnością projektorów kinowych, ale także rozwiązań prezentacyjnych, ponieważ sala pełni również funkcję audytorium, gdzie przyznawane są nagrody, organizowane spotkania dealerów itp. W projektorowni znajduje się ściana rack, w której zostały zainstalowane procesory obrazu Barco, procesory eventowe serii E2, Ex, S3 wraz z kontrolerami czy urządzenia z serii ImagePRO-4K. Ponadto Barco prezentuje tam również procesor dźwięku immersyjnego AUROMAX, dedykowany nie tylko do kin, ale także muzeów, parków rozrywki czy multimedialnych instalacji artystycznych.

Belgijska siedziba producenta robi nie mniejsze wrażenie wewnątrz, jak na zewnątrz. Sercem budynku jest ogromne atrium oświetlone naturalnym światłem wpadającym z każdej strony. Obiekt ma kształt cylindra o średnicy 75 metrów i wysokości 25 metrów. Został zlokalizowany w centrum, pomiędzy innymi obiektami kompleksu, z którymi jest połączony za pomocą korytarzy. Łączna powierzchnia użytkowa głównego budynku to spektakularne 32 000 metrów kwadratowych.

B jak Barco, B jak biznes
I tak przyszedł czas na ostatnią przestrzeń Experience Center, miejsce poświęcone rozwiązaniom enterprise dla sektora biznesowego. Jeszcze przed wejściem dołączają do nas: kolejny rodak w Barco, Piotr Wierzbicki, business development manager CEBS oraz Lieven Bertier, ClickShare global marketing manager, który jest osobą najlepiej znającą ofertę rozwiązań do bezprzewodowej prezentacji producenta. W  przestrzeni, do której wchodzimy, prezentowany jest system, w  skład którego wchodzą trzy główne rozwiązania: ściana wideo UniSee, budżetowy system prezentacji bezprzewodowej dla mniejszych firm czy rynku edukacyjnego wePresent oraz flagowy model i motor napędowy całej firmy Barco – ClickShare. Każde z nich gościło na łamach naszego magazynu wielokrotnie, są tak dobrze znane na rynku i cieszą się taką popularnością, że nie ma potrzeby, aby szczegółowo opisywać ich funkcjonalność i  parametry. Skupię się na kilku smaczkach, o których wspomnieli gospodarze goszczący mnie w Kortrijk. Lieven Bertier potwierdził nasze wcześniejsze rozmowy, wskazując, że zgodnie z przeprowadzonymi przez Barco badaniami rynkowymi, ClickShare to wciąż najpopularniejsze rozwiązanie na rynku biznesowym. – Co więcej – dodał – nasze urządzenia pracują w 30% firm z listy 1000 największych firm magazynu Fortune! Obserwując rynek spotkań, widzimy, jak bardzo się on zmienia. Pracownicy w przeciętnej firmie uczestniczą średnio w dziesięciu spotkaniach w tygodniu, a każde z nich trwa ok. 48 minut. Dzisiaj rozwiązania do pracy współdzielonej czy do wideokonferencji nie są już luksusem i kaprysem, są takim narzędziem jak drukarka czy ekspres do kawy. – To, co jest dla nas dzisiaj najważniejsze, to działanie w myśl filozofii BYOD: Bring Your Own Device. – kontynuuje Lieven. – Zarówno pracownicy, jak i goście firmy chcą przyjść na spotkanie ze swoim własnym urządzeniem, które będzie można bezproblemowo podłączyć do systemu i szybko rozpocząć prezentację. Dlatego oprócz fizycznych butonów, wprowadziliśmy również aplikację ClickShare App, która pozwala na podłączenie do systemu również telefonu czy tabletu, a w najnowszej wersji firmware urządzeń ClickShare jeszcze bardziej ułatwia ich instalację w systemie Windows. Po podłączeniu do komputera nie musimy już pobierać sterownika. System operacyjny sam instaluje Button, który jest niemal natychmiast gotowy do pracy. – konkluduje Lieven. Wim Verstraete podzielił się z nami również interesującą historią: – Gdy rozmawiam z gośćmi Experience Center, okazuje się, że naszym produktem, który jest najlepiej przez nich znany, jest właśnie ClickShare. Dochodzi nawet do sytuacji, że pracownicy wielu firm, niebędący specjalistami od AV, domyślnie na każdy system prezentacji bezprzewodowej mówią „ClickShare”. To podobna sytuacja, jak przez wiele lat w Belgii na lustrzankę wszyscy mówili Kodak. ClickShare to po prostu branżowy standard. – stwierdza Wim. Żegnając się z nami Lieven przypomniał, żebyśmy koniecznie odwiedzili stoisko firmy Barco w trakcie targów ISE2020. Jak co roku nie zabraknie tam nowości produktowych, ale w tym roku swoją premierę będą miały zupełnie nowe, niedostępne wcześniej na rynku rozwiązania!

Campus One

W „Campus One” można zobaczyć również archiwalne produkty Barco.

Kwadrans na projektor
Gdy zobaczyliśmy już wszystkie instalacje Experience Center przyszedł czas na deser, a  więc wizytę w  miejscu, gdzie powstają wszystkie opisywane rozwiązania. Tutaj kończy się nasze spotkanie z Wimem i w zwiedzaniu fabryki towarzyszy nam Bryse Yves, który zajmuje się m.in. szkoleniem nowych pracowników Barco. – Nie tak szybko! – zatrzymuje nas przed wejściem. – Zapraszam was po niezbędne wyposażenie. Zanim otworzyły się wrota hali produkcyjnej musieliśmy ubrać białe chałaty, specjalne ochraniacze chroniące nasze stopy przed wózkami widłowymi i  połączyć przewodzącą, samoprzylepną listwą nasze stopy z podeszwami butów, tak aby uniknąć gromadzenia ładunku elektrycznego i możliwości powstania iskry, która mogłaby uszkodzić wrażliwą elektronikę znajdującą się w fabryce. Dodatkowo, przed wejściem stajemy na specjalnej platformie i po autoryzacji kartami system potwierdza, że nie jesteśmy naelektryzowani. Jest ok. Możemy iść dalej.
– Tutaj produkowane są wszystkie nasze urządzenia z wyjątkiem rozwiązań medycznych i  ekranów LED i  systemów do prezentacji bezprzewodowych. – rozpoczyna Yves. Idziemy dalej. – Spójrzcie w  lewo, tutaj jest miejsce, gdzie pracuje najczystsza załoga w całej fabryce. – mówi, wskazując na oddzieloną przestrzeń. – To miejsce, gdzie są przestrzegane najwyższe procedury, jeżeli chodzi o sterylność, ponieważ tutaj składamy części związane z optyką i generowaniem światła do projektorów, jak lampy czy źródła laserowe. Jakikolwiek paproch uniemożliwiałby ich poprawne działanie i mógłby je uszkodzić, dlatego nie możemy tam wejść. – dodaje. Wszędzie, gdzie idziemy, stoją ogromne ilości kilkupoziomowych wózków. – Cały nasz proces transportowania komponentów, ale i składania urządzeń odbywa się na wózkach. – tłumaczy Yves. – Pracownicy transportują projektory czy monitory od stanowiska do stanowiska właśnie na wózkach, co ułatwia i przyspiesza cały proces. To jednak nie wszystko, testujemy również autonomiczne wózki widłowe. – zwraca uwagę nasz przewodnik. – Tutaj znajduje się pierwsze z takich rozwiązań, które nie wymaga obsługi przez pracownika. Zarówno droga, jaką przebywa, jak i harmonogram pracy, są sterowane automatycznie. – opowiada Yves. Wiele z  tych rozwiązań pochodzi od samych pracowników. Firma przykłada bardzo dużą uwagę do sugestii rozwiązań usprawniających pracę fabryki i  zachęca pracowników do zgłaszania uwag i  pomysłów. Najlepsze z  nich wraz ze zdjęciem autora lądują na specjalnie przygotowanej ścianie chwały, a  najlepsze z  najlepszych, raz w  roku, są doceniane w trakcie specjalnej gali. – Pokażę wam teraz jedną z linii produkcyjnych. – zwraca się do nas Yves, wskazując miejsce hali, do którego mamy się udać. – To tutaj produkowane są nasze projektory. Ciekawostką jest fakt, że nowy projektor wprowadzany do oferty dla potrzeb produkcyjnych otrzymuję nazwę lokalnego, belgijskiego piwa! To ułatwia rozmowy pracowników o danym urządzeniu, bez konieczności zapamiętania skomplikowanego symbolu składającego się z cyfr i liter. – zdradza sekret produkcji. Również linia produkcyjna projektorów bazuje na wózkach, które po prostu przesuwa się od stanowiska do stanowiska montażowego. Dzięki temu, że duża część elementów w najnowszych modelach projektorów nie jest już skręcana, ale składana na zatrzaski, udało się rażąco zmniejszyć liczbę potrzebnych narzędzi z kilkudziesięciu do zaledwie kilku podstawowych śrubokrętów i kluczy. Zaś proces produkcji projektora odbywa się w 4-5 krokach i trwa nie więcej niż 15 minut! Oczywiście później projektory przechodzą cały skomplikowany proces kontroli jakości, testów i kalibracji, tak aby były gotowe do pracy wprost po wyjęciu z pudełka. Podobnie wygląda również proces produkcji monitorów.

Blackboarding

Prezentacja funkcji Blackboarding (czarnej tablicy) systemu Barco ClickShare.

Żeberka lepsze niż w Dallas
I tak kończy się nasza wizyta w niezwykłym kompleksie One Campus w Barco. Oczywiście producent zadbał o to, aby po całym dniu spędzonym ze sprzętem i z najnowszymi technologiami, wieczór wypełnił pakiet rozrywek. Część atrakcji wieczornych niech pozostanie tajemnicą i równocześnie zachętą, aby odwiedzić to miasto samemu. Na szczególne słowa uznania zasługuje restauracja, do której udaliśmy się na kolację. To położony w centrum miasta lokal  n Beer serwujący genialne żeberka, prawdopodobnie nawet lepsze niż te w  Off the Bone w  Dallas, które co roku wygrywa konkurs na najlepsze żeberka w USA! Tutaj obowiązkowo trzeba przyjść! Ciekawostką jest również fakt, że o 21, gdy opuszczaliśmy restaurację, ulice już opustoszały i miasto Kortrijk poszło spać… Jeżeli z  jakichś względów nie możecie polecieć do USA, przyjedźcie do Kortrijk! W  ogóle przyjedźcie tutaj! Wprawdzie zobaczycie Dolinę Krzemową w  pomniejszeniu, ale za to z dużo lepszą czekoladą i prawdopodobnie najlepszymi żeberkami na świecie. A  podróż powrotna? Dziękuję, w  porządku. Kortrijk – Brukselski Rynek – Leonidas – Monachium – Kraków. Dobrze, że szóstego, bo kolejny dzień listopada był w tym roku dla pasażerów Lufthansy wyjątkowo mało szczęśliwą siódemką…

TEKST i ZDJĘCIA: Łukasz Kornafel, AVIntegracje

Zainteresowały cię opisane rozwiązania i wykorzystane urządzenia?
Skontaktuj się z nami - pomożemy, doradzimy, odpowiemy na Twoje pytania.
mail reklama@avintegracje.pl